, czwartek 25 kwietnia 2024
Pierwsza ofiara kryzysu?
53-latek zaginął przed miesiącem. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Pierwsza ofiara kryzysu?

TWO, KK
Poszukiwany od miesiąca Marek Siódmak z Ustronia nie żyje. Jego zwłoki policja wyłowiła z Wisły. To najprawdopodobniej pierwsza ofiara kryzysu gospodarczego w Polsce.
O zaginięciu Marka Siódmaka pisaliśmy w Gazeciecodziennej.pl w tekście „Ślad urywa się pod Czantorią". Mężczyzna zaginął 9 stycznia. — Przed wyjściem z domu teść powiedział, że jedzie do rodziny do Tychów. Był to jedynie pretekst. Samochód zaparkował 150 m od domu. Następnie jeden ze świadków widział go pod Czantorią — opowiadał nam Władysław Cieślar, zięć zaginionego. Tam ślad się urywa...

Choć rodzina zaginionego nie dopuszczała do siebie złych myśli, wczoraj sprawdził się najgorszy scenariusz. — Zwłoki mężczyzny policjanci wyłowili z Wisły. Mężczyzna najprawdopodobniej popełnił samobójstwo — mówi Ireneusz Brachaczek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Mężczyzna miał powody, by targnąć się na swoje życie. W związku z kryzysem gospodarczym na świecie, 53-latek został zwolniony z pracy w jednej z firm w Niemczech. Był załamany utratą pracy w zakładzie, z którym związany był przez 18 lat. Popadł w depresję i to najprawdopodobniej wpłynęło na decyzję o samobójstwie.

— Maż nigdy nie pił alkoholu, był całkowitym abstynentem. Nigdy też się nie spóźniał, gdy mówił, że będzie na tą godzinę, to zawsze był. Załamał się — zwierzała nam się Ewa Siódmak, żona 53-latka.
Komentarze: (78)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Wyrazy współczucia dla rodziny!

Czym sie różni GC od Faktu czy SE?

Widzę, że pan Brachaczek ma szybkie tempo prowadzenia śledztwa. Wyłowili zwłoki, a on już wiedział, że to samobójstwo. Podziwiam. Chyba, że tak po prostu lepiej i łatwiej, albo bardziej przystępnie dla mediów. Kryzys gospodarczy, samobójstwo... A wystarczyło powiedzieć, że wyłowili ciało mężczyzny, który zginął w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, zamiast wróżyć z fusów.

Panie Trzcionka - jesteś Pan łowca sensacji a interpretacja tej tragedii jest rodem z opowieści o żelaznym wilku.

Przykre jest to, że robi się sensację z tragedii.

Ludzie, a jak GC pisała o tym, że gość zaginął, o co pewnie prosiła policja, to było ok? To jest tylko kontynuacja, w zasadzie podsumowanie tematu. A że tak to się skończyło, to przykre oczywiście, bardzo tragiczne. Kondolencje.

SERDECZNE WSPOLCZUCIE DLA RODZINY.

To co robią dziennikarze to też "kwestia smaku", o której pisł Herbert, coć w ierwszu dotyczyło to wspierania komunizmu, ale było w istocie hołdem dla wartości najwyższych. . .
Dziś czytanie, bądź nie niektórych gazet to też KWESIA SMAKU!

A jutro tabloidy w ślad za wami napiszą, że zabił go kryzys. Kaczory powiedzą, że po. I zrobi się żerowisko dla sępów z ludzkiej tragedíi

Ted spokojnie mało kto napisze, że to wina kryzysu. Przecież w Polsce nawet małe dzieci wiedzą, że nasz kraj ominie kryzys gospodarczy. Były małe przejściowe problemy , ale po błyskotliwej reakcji rządu (słynna akcja szukamy 17 mld) sprawa została definitywnie zamknięta. Kryzysu gospodarczego w Polsce nie ma i ten kto twierdzi inaczej jest kaczym bolszewikiem pochodzi z moherowego ciemnogrodu ima bliźniaków w rodzinie.

Ludzie o złych językach nie brakuje nawet za naszą granicą. Aktualny przykład ze Słowacji - wprowadzono tam w styczniu euro co sprawiło, że wielu Słowaków poczuło się w pełni europejczykami. Ale malkontentów i tam nie brakuje. "Z nową walutą przybyło drobnych, ale ubyło banknotów. – Mam już trzy woreczki drobnych. Zakupy stają się coraz większą mordęgą. Niedowidzę, ale wstyd mi w sklepie blokować kolejkę czekających – skarży się emeryt z Dunajskiej Stredy. Narzekają zwłaszcza emeryci. Ludzie uświadomili sobie, że siła nabywcza ich dochodów nie jest rewelacyjna i że taniej jest w okolicznych krajach. Dziennik „Novy Czas” skonfrontował ceny, jakie oferują Ikea w Bratysławie i Wiedniu. Okazało się, że szafy, biurka i stoły w Ikei pod Wiedniem, 70 km od Bratysławy, są tańsze niż w słowackiej stolicy. Na wielką skalę rozpoczął się zatem proceder turystyczno-zakupowy. Zachód kraju jeździ do sąsiednich Czech, bo opłaca się wymienić euro na korony. Cała północna Słowacja kupuje w Nowym Targu i okolicach, gdzie nie brakuje żywności, mebli i tanich usług.

– Nawet Austria jest tańsza – kręcą głowami rozgoryczeni Słowacy, obracając w rękach każdego centa. Pierwsze katalogi tegorocznych wczasów, które ukazały się w kraju, dowodzą, że lepiej jechać do Wiednia i zamówić sobie urlop w austriackim biurze."

Kryzys jest wtedy gdy jest ujemny wzrost gospodarczy. Polska w najgorszych prognozach ma mieć wzrost plus 1 procent. Słaby złoty ratuje polski eksport. Nie siej paniki dywersancie. Każdy rząd kiedy ma mniej kasy musi oszczędzać, bo inaczej nadmierne wydatki wykończą budżet. 50 proc. dziennikarzy ma kredyty we frankach i oni wpadli w histerię, straszą ludzi. A kczory straszą, bo chcą do koryta

Najgorzej w tym wszystkim (wielki żal z powodu starty pana Marka) ma się ... kryzys. No staje się on winą wszystkiego pomału: naszych słabości, grzechów polityków i kłamstw mediów. Biedny kryzys, zaczyna mi go być żal ...

Prasa nakreca kryzys,wyolbrzymiajac wszystko powoduja,ze ludzie zaczynaja panikowac.Jezeli ktos pisze o kryzysie w jakimkolwiek sektorze powinien tez przedstawic rozwiazania jak sie np. ustrzec i co robic jak juz ciebie to dotknie.A nie robic sensacje ze smierci 1 czlowieka i tworzyc medilany szum z tego powodu.Moim zdaniem za polowe tego kryzysu jest odpowiedzialna prasa i tv

Fakty są niezbite:

1) W ciągu roku Polska spada w rankingu wolności gospodarczych (The Freedom Index) publikowanego przez waszyngońską Heritage Foundation na 82 (za PiS byliśmy na 56).

2) W rankingu na podatki, Paying Taxes spadamy na 141 (sic!) miejsce.

3) Wzrost gosodarczy: 5% -> 1,5%

Jak za rządów PiS-u giełda miała JEDNODNIOWĄ korektę, to Komorowski zwołał konferencję i oglosił ” że giełda wskazuje koniec gospodarki” i że to skutek rządów PiS (było to chyba kilka dni po objęciu władzy przez PiS)

Trzeba bz kompletnym idiotą, żeby za światowy kryzys gospodarczy oskarżać PO czy PiS

Nie zrozumiałeś kolego.Tutaj postawiono tezę, że za kryzys odpowiedzialni są dziennikarze i opozycja. Ted twierdzi, że nie ma kryzysu.

Do tego jeszcze spowodowal sraszne opady sniegu i mroz w zachodniej europie. zdolny czlowiek, gdyby rzadzil Jaroslaw K., to by uratowal caly swiat i pol kosmosu przed kryzysem

o źródłach światowego kryzysu nikt nawet nie wspomniał

Opozycja i pismacy nie wywołali kryzysu, ale nakręcają panikę, co na pewno nie służy gospodarce

Ależ wiadomo, że wszystkiemu winni są Kaczyńscy. Proponuję wpisać to do naszej Konstytucji. Czy ktoś pamięta jeszcze hasło PeŁo z 2005 : ,, PO - Pełna Odpowiedzialność”?

A ten sondarz o płacy starosty to dopiero jest dno - ale wiadomo trzeba pore groszy zarobić na sensacyjce, stworzenu afery. Kiepskie dziennikarstwo rodem z ,,Nauka dziennikarstwa w wekend"

Czesi właśnie podali, że zamiast wzrostu gospodarczego będą mieli recesję jak w Niemczech. Jedynie Polska i Słowacja będą mieć skromniutki, ale jednak wzrost gospodarczy. Zrozumcie, że każdy rząd ma w tej sytuacji przechlapane i każdy robi, co może. Jakoś nie czytam w prasie niemieckiej takich oskarżeń pod adresem Merkel jak pod adresem Tuska. Bo tam opozycja krytykując rząd strzela sobie do własnej bramki. Bo jak wygra wybory wywołując przez krytykę panikę i strach ludzi, to będzie musiała zacząć rządzić w jeszcze gorszej sytucji. A pismacy strasząc ludzi mają dużą szansę trafić na bezrobocie. Ludzie wystraszeni przestaną kupować gazety, bo uznają wydatek za zbędny i panikarze z gazet trafią na bruk

Droga Krysiu, na kongresie PiS jako receptę na kryzys podano zwiększenie deficytu budżetu, czyli zadłużenia. To tak jakby w budżecie rodzinnym zauważono, że są niższe dochody i jako receptę znalaziono zaciągnięcie nowych kredytów, aby sobie nie zmniejszać wydatków. To jest prosta droga do bankructwa

Drogi Piterze, zobacz co mówią zagraniczni szpece od finansów:"Czarne prognozy dla Polski i jej sąsiadów opublikowała gazeta Die Welt 05.02.2009. Dziennik zacytował opinię analityka Commerzbanku, Urlicha Leuchtmanna. Według niego, jeżeli rządy krajów Europy Wschodniej nie zmienią polityki finansowej, utoną w długach i inflacji. Warszawa tnie wydatki państwa, aby zrównoważyć topniejące dochody z podatków. Polski rząd chce w 2011 spełnić kryteria z Maastricht i przyjąć w 2012 roku euro. Ale według niemieckiego eksperta rząd ryzykuje, że kryzys gospodarczy jeszcze mocniej dotknie nasz kraj. W efekcie szybkie wejście do strefy euro w 2012 roku stanie się nierealne." Wszystkie inne kraje zwiększają deficyt budżetowy poza Polską przy pomocy sprzedaży obligacji. Oczywiście zdaję sobie też sprawę z tego, że naszemu krajowi o wiele trudniej byłoby znaleźć chętnych na polskie papiery dłużne niż np. Niemcom.

serdeczne współczucia rodzinie Pana Marka

Rodzinie i przyjaciołom Pana Marka składam szczere wyrazy głębokiego współczucia.

Po pierwsze ten "ekspert" reprezentuje bank oskarżany o celowe osłabianie złotego i jego rady mają służyć temu aby rząd interweniował w obronę złotówki. Nic by to nie dało poza napchaniem kieszeni bankom, tak to się skończyło na Węgrzech. Rząd Niemiec zwiększa deficyt, inne rządy oszczędzają. Niemcy mają pole manewru do zwiększania deficytu, bo niedawno wprowadzili spore oszczędności. Polska tego pola manewru niema, bo nas obciąża spłata starych długów

Skończycie już pi... głupoty? Trzcionka rzuca tytuł rodem z tabloidu za 1zł a wy to łapiecie i się skupiacie na kryzysie udawadniając sobie kto jest mądrzejszy, a nie na tragedii jak się wydarzyła obok nas. Panie Trzcionka tym tytułem sięga pan DNA

Rodzinie tragicznie zmarłego składam kondolencje

Przesylam wyrazy wspolczucia

przeginacie!!! wielka tragedia spotkała rodzinę, a Wy tu ludzie gadacie o kryzysie. Pan Trzcionka pisząc takie brednie identyfikuje się z "Faktem", "SE" czy "Bildem"! po prostu żal! współczucia dla rodziny

Piszecie o kryzysie, którego oczywiście nie ma. Zgadzam się z opinią, że nagłośnieniu tego tematu winni są dziennikarze, którzy w 50% pobrali kredyty w frankach (jak pisze Ted) i .... cykliści.

no, tytuł że szkoda gadać.. po co ? nie wiem.

Szczere wyrazy współczucia dla tych wszystkich, których ta tragedia dotknęła. A dla tych którzy robią z tego niegodne widowisko czy pismowisko, wyrazy i słowa pogardy.....

Oskarżam kapitalizm o tą i miliony podobnych zbrodni.

czerwony pajac

a jak myśicie dlaczego zachodnia Europa miał się
za czasów na szego socjalizmu jak pączki w maśle,
ponieważ żywiła się naszym kosztem,każdy chłam
nietrafione technologie, cholernie drogie kredyty
wszystko to spłacało społeceństwo byłego obozu
socjalistycznego.Teraz też by Niemcy szczególnie
chcieli przerzucić większą część kosztów kryzysu na nas.A to co proponuje PIS to taka Gierka i jak się skończyłoo!!!!!!!Odnośnie banku Morgana,to on
od dawno gra na straty polskiej waluty ,jest związany z Eureko i jest największym wrogiem Polski.

przez ten pośpiech sjadłem słowa,
chodziło oczywiście o politykę zaciągania kredytów
Gierka , i jak to się skończyło.

A reflektując się, wyrazy współczucia dla całej rodziny.

Najciekawsze jest to, że za naszego tzw. socjalizmu Europa zachodnia wcale nie miała się jakoś specjalnie zajebiście, wystarczy zapytać o to przeciętnego Greka, Hiszpana, Włocha czy Irlandczyka. Zajebiście to się miało kilka zachodnich państw, a głównie Niemcy. Dlaczego? Dlatego bo za murem stało pół miliona Krasnoarmiejców co zmuszało rząd Niemiecki i wspierające go USA do rozpieszczania narodu niemieckiego żeby przypadkiem nie zachciało im się buntować przeciwko kapitalizmowi. Dzisiaj 20 lat po upadku muru jest o niebo inaczej przez co w tym roku sprzedaż "Kapitału" Marksa wzrosła w Niemczech kilkakrotnie, a ponad 60 % Niemców z landów wschodnich mówi, że żyło się im lepiej przed rokiem 89.

...

Kłamiemy w CV, popieramy lewe zwolnienia ..............
Karolina Łagowska 2009-02-05...... Połowa z nas ubarwia swoje CV, wiedząc, że zmniejsza sobie tym szanse u pracodawcy. Uważamy też, że pierwszeństwo w znalezieniu pracy należy się mającym rodzinę i akceptujemy, gdy kobiety w ciąży korzystają z ciągłych zwolnień lekarskich.

wystarczyl rok rzad POmiotow, zeby doprowdzic Polske do kryzysu. nedze i bezrobocie dzieki Tuskowi juz mamy. A ja sie pytam na serio : czy grozi nam glod ?

Polska jest pośmiewiskiem Europy. Przy rządach Tuska czeka nas tylko bankructwo. Po prostu, wstyd i hańba, jak mogliście, o naiwna młodzieży, takich nieudaczników do władzy wybrać!!

Niestety - ten rząd po raz kolejny udowodnił że życie i zdrowie Polaków nic dlań nie znaczy. Przykre.
No ale Polacy sami sobie ich wybrali... było chować babci dowód? Żeby bezkarnie mordowano w świecie polskich obywateli? Żeby ludzie popełniali samobójstwo, bo stracili pracę ?

Dlaczego Polacy dopuścili do władzy PO ? A było tak dobrze, była praca, był porządek, było prawo i sprawiedliwość

Ludzie są zabijani za granicą albo popełniają samobójstwa z rozpaczy, bo stracili pracę. Sytuacja go przerasta. Powinien ustąpić i zachować pozory honoru. Jeśli tego nie zrobi, to naród go przegoni z Warszawy. Nie takich się przeganiało. To tałatajstwo może mieć pieniądze, które są coraz bardziej bezwartościowym papierem. To my polski naród mamy realną siłę. Jest nas dużo więcej niż tałatajstwa.

nie trzeba być wielkim ekspertem żeby rozszyfrować pomysły rządu na przetrwanie kryzysu. Jednym z elementów tego planu było prawie półroczne zaklinanie rzeczywistości, że ów kryzys prawie nas nie dotyczy. Tusk i Rostkowski wiedzieli od dawna, że idzie gorsza koniunktura, bo nie sposób było nie zauważyć spadku wpływów z podatków. Chłopaki postanowili jednak rżnąć głupa bo rozgłaszanie wszem i wobec, że oto mamy wielki kryzys tylko powiększyłoby kłopoty. Wszak przełom roku to czas wielkich zakupów, na których zarabiają nie tylko kupcy ale również fiskus. Opowiadanie o zbliżających się chudych latach pewnie wielu skłoniłoby do ponownego przemyślenia planu zakupu nowej plazmy albo samochodu z wyprzedaży rocznika, zaś spadek popytu wewnętrznego, o który rzekomo tak wszyscy się troszczą, wprost przełożyłby się na finanse państwa. Warto również zauważyć, że PeŁo chyba rzeczywiście wzięło sobie do serca liberalne pomysły na gospodarkę i zamiast zadłużać się na potęgę chce przeczekać najtrudniejsze chwile przeprowadzając niepopularne cięcia. Skoro źródła kryzysu leżą za granicą to może lepiej poczekać aż rządy tamtych państw wpompują w swoje gospodarki góry pieniędzy aby ich obywatele na powrót zaczęli kupować nasze towary. Fajnie by było gdyby to było tak proste do zrealizowana, bo jak się nie uda to czeka nas terapia po której długi spłacać będą jeszcze nasze wnuki.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama