Olimpijska droga przez mękęPewną alternatywą jest dojazd od strony Czarnego... fot. Krzysztof Kaczorowski Drogowcy starają się doraźnie łatać dziury. fot. Krzysztof Kaczorowski O tym, że droga - wyglądająca obecnie jak po bombardowaniu, którą będą podróżować zawodnicy z ponad 30 krajów podczas największej sportowej imprezy tego roku w Polsce, wymaga pilnego remontu, wiedziano od dawna. — Remont tej drogi to jedna z pierwszych kwestii podejmowanych przeze mnie, gdy zostałem burmistrzem. Starliśmy się jak mogliśmy naciskać na władzę województwa w tej sprawie. Niestety ostatni przetarg nie wyłonił wykonawcy i obecnie czekamy na zakończenie kolejnego — mówi Andrzej Molin, burmistrz Wisły. Przetarg ma remont drogi ogłoszony przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach w połowie 2008 roku był głośny (pisaliśmy o tym w tekście „Bez kawy i dżipa drogi nie będzie!"), ale nie wyłonił wykonawcy i cała procedura musiała zostać powtórzona. Potem był jeszcze jeden nierozstrzygnięty przetarg. Kolejny zakończy się 12 lutego – na dwa dni przed rozpoczęciem igrzysk. O ile uda się wyłonić wykonawcę, roboty zakończą się dopiero początkiem przyszłego roku. — Dokonujemy bieżących remontów cząstkowych drogi, by była w stanie nadającym się do użytku. Ponadto podczas festiwalu Zarząd Dróg Wojewódzkich będzie sprawował stały nadzór nad Powiatowym Zarządem Dróg, by ten na bieżąco odśnieżał drogi na Kubalonkę i Biały Krzyż — mówi Jacek Stumpf, dyrektor wydziału komunikacji i transportu Urzędu Marszałkowskiego. Pewną alternatywą jest dojazd od strony Czarnego, gdzie stan drogi jest lepszy. Ci, którzy znają okolicę, jeżdżą właśnie tędy. — Wiadomo... Zameczek Prezydencki. Tam remont jakoś poszedł — dodaje Wioletta Juroszek z Istebnej. — Dojechać na Kubalonkę można też przez Czeski Cieszyn i Jabłonków. Problemem jest jednak znak zakazu wjazdu pojazdom powyżej 3,5 tony ustawiony przez naszych czeskich partnerów. Będę zabiegać o jego usunięcie, jest to przecież również w interesie czeskich gmin. Oczywiście jest to tylko rozwiązanie zastępcze i musimy nadal zabiegać o kapitalny remont tej drogi — tłumaczy Danuta Rabin, wójt Istebnej. Organizatorzy olimpiady do problemu podchodzą z dystansem. — Przy wszystkich problemach, z jakimi się zderzamy organizując ten festiwal, drogi na Kubalonkę to drobna sprawa. Autobusy z gośćmi dojadą, a to najważniejsze. We Francji czy Szwajcarii drogi górskie też nie wszędzie są doskonałe. Jest to oczywiście istotny problem, przede wszystkim wizerunkowy, ale nie uważam go za najistotniejszy —komentuje Tomasz Furtak, rzecznik prasowy IX Zimowego Festiwalu Olimpijskiego Młodzieży Europy Śląsk-Beskidy 2009. — Miejmy nadzieje, że śniegu solidnie dosypie, nie tylko ze względu na sportowców, ale żeby przykryć te dziury i oszczędzić nam wstydu — podsumowuje burmistrz Wisły.
|
reklama
|
jest Polska bez fikcji!!!
Do prowizorycznego zasypania dziur są lepsze rzeczy niż śnieg : )
jechałem ostatnio tam nie ma co łatać to jedna wielka dziura
a o drogi Białegostoka to Kononowicz zadbał i tam dziury nie uświadczysz...
"Zarząd Dróg Wojewódzkich będzie sprawował stały nadzór nad Powiatowym Zarządem Dróg"- a kto bedzie sprawował nadzór nad Zarządem Dróg Wojewódzkich?
Zarząd Dróg Krajowych.
Na otwarcie zaprosić biskupa na "pokropek" i problem drogi będzie rozwiązany !!
jest taka że otwarcie ofert został przesunięte o tydzień. Na rozstrzygnięcie przetargu ZDW ma max 60 dni. Przetargu się w dniu otwarcia ofert nie rozstrzyga. Gdyby ktoś sprawdził termin realizacji robót to planowane zakończenie jest na październik 2009. Co najwarzniejsze że wszyscy myślą że remont Kubalonki będzie dotyczył drogi od Wisły do Istebnej. I tu marzenia prysną !!!! ZDW w tym roku planuje remontować odcinek leśny od wisły po Kubalonkę, a co z resztą, gdzie głębce czy druga strona kubalonki. Droga zniszczona przy budowie drogi krajowej i co dalej kiedy tu remont ?.
Jakiś fantasta pisze że od Czarnego lepsza droga. Chyba jednokierunkowa to sie zgadzam i wszystkich kierowców pozdrawiam.
a ciekawe jaką drogą przyjadą podróżni na "gwiazdy tańczą na lodzie" do cieszyna ?
odp.duktem zwanym szumnie ul.bielska.............
Procedury przetargowe są takie, że jedna firma może latami blokować inwestycję. Bez obowiązkowego przetargu już by doraga była gotowa, ale wtedy byłoby wycie krytyków, że ktoś wział łapówkę
Do mocher. Jak bedzie kropił to nadstaw głowę.., może poprawi Ci "uma" :-))
Intelektualiści z Bobreckiej już nie raz o ty ceście gadali. Gadali, gadali, gadali, gadali, aż dziure wydłubali. No i mocie winowatego.
Mocher ma racje.
popierom dziadka ze popiero mochera.
dziwne że problem zaistniał przed wielką imprezą wcześniej ludzmi którzy tam mieszkają i codziennie jeżdzą tą drogą od lat nikt sie nie przejmował
jak ktoś sobie nie radzi z naprawieniem drogi to powinien zrezygnować ze swojej posady bo sie nie nadaje proste
owszem, drogi pozostawiają wiele do życzenia ale jest świetny obiekt sportowy i z tego się cieszę. Cóż z dobrej drogi jak nie byłoby tam po co jechać. Teraz życzę przede wszystkim śniegu i jeszcze raz śniegu oraz udanej imprezy i wtedy o drogach zapomną. Mała miejscowość, a potrafi się działać. Drogi się też wybuduje jestem pewien.
Nie wiem czego ale zamilknij wreszcie z tą ul.Bielską, są jeszcze inne drogi w Cieszynie.
Natomiast Bielska od dawnego CPN do skrzyzowania ze Stawową to teraz peryferia.
Winna być traktowana jak każda lokalka a nie
wyjątkowo, bo jakiś prezes nią jeżdzi.Zresztą prezesów ci teraz u nas jak psów, albo jeszcze więcej.
Dodaj komentarz