, czwartek 25 kwietnia 2024
Jak Bożek i Oszelda weszli na topole
Jerzy Oszelda i Jacek Bożek. fot. Paweł Sowa/Gazeta.pl 



Dodaj do Facebook

Jak Bożek i Oszelda weszli na topole

EWA FURTAK/Gazeta.pl
Jak Bożek i Oszelda weszli na topole

Pierwsza akcja Klubu Gaja sprzed 20 lat. fot. Paweł Sowa/Gazeta.pl

To była pierwsza akcja Klubu Gaja, który w poniedziałek świętował swoje urodziny. Był tort i mnóstwo wspomnień.
Chodzi o osiem topoli, które rosły w centrum Bielska-Białej, tuż obok deptaka 11 Listopada, w miejscu, gdzie dzisiaj stoi gmach banku PKO BP. Kiedy zapadła decyzja o jego budowie, drzewa zostały skazane na wycięcie. 15 marca 1989 roku Jacek Bożek z Wilkowic, właściciel szkoły hatha-jogi oraz poeta Jerzy Oszelda z Cieszyna rozwiesili na topolach transparent: „Nie pozwólmy wyciąć tych drzew" i wspięli się na topole. Na pobliskim parkanie zawisły plakaty zachęcające do ochrony przyrody.

— Wtedy ujawnił się działający od roku jako nieformalna grupa Klub Gaja. To była nasza pierwsza akcja — wspomina Bożek, dzisiaj prezes Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturalnego „Klub Gaja”. Beata Tarnawa, także działaczka Klubu Gaja, a prywatnie życiowa partnerka Bożka przypomina sobie, że Jackowi spadł wtedy na ziemię termos. — To była niepowetowana strata. W tamtych czasach nie dało się ot tak kupić termosu — mówi.

Pod topolami zaczęli się zbierać ludzie. Jedni podpisywali apel o ocalenie drzew, inni na widok ekologów pukali się czoła. Pojawił się też Janusz Okrzesik, wtedy lider podziemnej opozycji. — Oczywiście przyszli za nim agenci SB — opowiada Bożek.

Przyszedł również dziennikarz z działającej do dzisiaj „Kroniki Beskidzkiej”, która wtedy była tygodnikiem PZPR. Zrelacjonował potem w gazecie to wydarzenie: — „Rzecz jednak w tym, że decyzji o wycięciu drzew pod przyszłą budowę nikt nie wydał. Tak nas przynajmniej zapewniono w Wydziale Ochrony Środowiska, (...) Cieszy jednak zapał i chęć działania młodych ludzi w obronie przyrody. Oby tylko swą energię kierowali w przyszłości w sam środek tarczy” — pisał.

Był nawet różdżkarz, który krzyczał do protestujących: — Zejdźcie stamtąd, te drzewa mają złą energię!

Bożek i Oszelda przesiedzieli na topolach trzy godziny. Potem zabrała ich milicja. Jakiś czas później do domu Bożka zapukał funkcjonariusz SB, który chciał go „zaprosić” na rozmowę. — Jacek zapytał go, czy ma wezwanie, wtedy zrezygnował — opowiada Tarnawa.

Większość drzew została wycięta, ale udało się ocalić dwie topole. Zmieniono plany budowy gmachu tak, by nie trzeba było ich wycinać. Drzewa rosną do dziś. Wczoraj pod topolami świętowano urodziny Klubu Gaja, był tort i mnóstwo wspomnień. Przyszło wielu uczestników tamtych wydarzeń, nawet ci, którzy już od dawna nie są związani z Klubem Gaja. Bożek mówi, że stowarzyszenie w ciągu 20 lat wiele razy stawało w obronie drzew. Tylko w zeszłym roku podczas 6. edycji Święta Drzewa dzięki Klubowi zasadzono ponad 73 tys. drzew. Dlatego urodzinowa impreza odbyła się pod hasłem „Od drzewa do drzewa".
Komentarze: (22)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

jakie sb?jaka opozycja?o czym wy piszecie? jak budowano gmach banku i byla walka o te drzewa to byl przelom 80 i 90lat, czyli czas kiedy komuna odchodzila, ten tekst to czysta manipulacja, kolejne oszolomy chcace dochrapac sie opozycyjnej przszlosci, okrzesik w tych czasach nie byl juz w podziemnej opozycji tylko kandydowal do sejmu

.... i nie widziałem tych drzew na oczy, ale raczej te na zdjęciu nie wyglądają na topole, nie ten pokrój drzewa........

Nie wnikam w konotacje P. Jerzego z SB czy tam
czego innego , ale obrona topoli przez ekologów,
to to samo co Kropiwnicki zrobił w Łodzi.
Czyli wielki madrala, a efekt gówniany,reklamówki
nie zniknęły, tyle tylko,że teraz za nie musi zapłacić
klient a supermarkety zaoszczędziły MILIONY.A może to agenci supermarketów wypuścili takich głupków.
To samo z topolami, przecież to jest chwast
drzewny, który trzeba po paru latach wyciąć, nie
wspomnę tu o uczuleniach na pylenie , zresztą
ci terrości ekologiczni nie mają zielonego pojęcia
o ekologii.Robią zgrywę bo inaczej by nie zaistnieli.

ja tylko żaluje,ze zeszli z tych drzew

Jak nie księżna de Zajn, to pożal się Boże "poeta" i kapuś SB Oszelda. Panie trzcinka, kończ waćpan... wstydu oszczędź!!

może jakiś leśnik wytłumaczy tym zadymiarzom co to jest topola

„Rzecz jednak w tym, że decyzji o wycięciu drzew pod przyszłą budowę nikt nie wydał. Tak nas przynajmniej zapewniono w Wydziale Ochrony Środowiska, (...) Cieszy jednak zapał i chęć działania młodych ludzi w obronie przyrody. Oby tylko swą energię kierowali w przyszłości w sam środek tarczy” - piekna pointa. Nie wydaje mi się tez zeby w roku 89 za Okrzesikiem chodzili SBecy

i niech nie złazi póki lady G. nie rozliczy się z dotacji

Może więcej frajdy byłoby gdyby Lady G. jak Lady Godiva przejechała się przez miasto naga na różowym jeleniu.

Może więcej frajdy byłoby gdyby Lady G. jak Lady Godiva przejechała się przez miasto naga na różowym jeleniu.

niech nie jeździ, niech se siupnie na jeleniu i siedzi, dizajn jak byk będzie....

Chyba Wam się porąbało, Ci faceci ze zdjęcia
nigdy nie byli młodzi, to zawsze byli starcy,
nieudacznicy , ale za wszelką cene chcieli zaistnieć.
Reasumując to właściwie nie powinienem o nich
pisać, bo to ten typ ludzi co jak o nich nie mówią
to ich nie ma.

może jestem zwichrowany, ale w przeciwieństwie
do tak popularnych landszaftów w cieszyńskich
domach, rodem z Monachium,czyli jeleń na rykowisku, mnie ten różowy jelonek się nawet podoba.Jest taki inny i w sumie fajny.

A który na tym zdjęciu to jest Pan Oszelda? O Pana Bozka się już nie zapytam, bo to chyba powinno się samo wyjaśnić. ps. Mam na zbyciu termos. Stąd to zapytanie.

Pan Oszelda to ten hiphopowiec (w czapeczce). Jak sie działa w Stowarzyszeniu Cieszyńskiej Młodzieży Twórczej to trzeba podażac za trendami i byc zawsze na czasie ;)

tym razem dałem sie namówić Jackowi na przyjazd - na 10 lecie symbolicznego świętowania "akcji bezpośredniej" na topolach nie pojechałem, nie przepadam specjalnie za fajerwerkami... było jednak sympatycznie i miałem okazję przypomniec sobie starych znajomych - to były dobre czasy, kiedy powstawała Pracownia Na Rzecz Wszystkich Istot - Janusz Korbel i Jacek Bożek działali jeszcze ramie w ramię - piękna, idealistyczna aura, zbliżona do tej, jaka towarzyszyła czynnemu zaintrygowaniu beatlmanią i hippisowaniem - szkoda, że przy poruszaniu takich i innych tematów, prawie regułą są uwagi i spostrzeżenia osób zagubionych, zdezorientowanych i pewnie zawiedzionych, skoro zachowuja się tak a nie inaczej - polemika i wyjaśnienia wydają się tu zbędne i bezzasadne -akurat widziałem dzisiaj w kinie i Popiełuszkę i Harvey'a Milka - dobre, przejmujące, wzbudzające refleksje obrazy - prolegomena do fanatyzmu, nietolerancji i całej związanej z tym kultury, kontrkultury i zachowań akulturalnych, z totalitaryzmem u końca tych aspołecznych, destrukcyjnych postaw.

i dla krokodyla, i dla Jerzego O.

jak czytam tego super poważnego gościa jak
Jerzy O. to się normalnie obalam ze śmiechu,
Kto go zna ten wie, kto go nie zna, nie ma czego żałować.

no tak... ja bym się też chętnie wytarzał ze śmiechu, ale nie wiem ktoś zacz - Edek, Franek czy Lechu -nie wiem nawet, nie wiem nawet czy znać cię, to zysk czy strata - młodzi w slangu swoim mówią: "a co tam... mnie to lata". Pamietam też starą odzywkę - "mnie to wisi, jak kilo kitu u sufitu". Dobrze jest przebrać sie w "nick'a" i wnikać, nanikać, unikać. W przypływie fantazji też tak zrobię i pohulam sobie...

No wreszcie ześ pan zrozumiał! na takich forach to z hulania też jest przyjemność, nie tylko z filozofowania!...::))

teraz sie mówi "mi (mnie) to wali (j...e)" to raz, a dwa jest jeszcze takie inne powiedzenie, które lepiej pasuje : "jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz".

Ujawnij się, podaj swoje imię, nazwisko, przedziwny weryfikatorze-egzekutorze a na 100% usiądziesz na ławie sądowej. Widzisz...nie jest to takie proste. Strach cie obkeciał? Zatem waż odważnie słowa - zobacz ile w nich mądrości i współczucia...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama