Idzie Judosz, kle, kle, kle Za Judoszem podążali turyści, mieszkańcy oraz dziesiątki dzieci z klekotkami bez przerwy skandując „kle, kle, kle”. fot. Wojciech Trzcionka  Judosza witali pod Ratuszem burmistrz Janina Żagan i jej zastępca Piotr Rucki. fot. Wojciech Trzcionka  Strażak Roman Kohut za Judosza przebiera się od 18 lat. fot. Wojciech Trzcionka
Jak mówi Robert Orawski, prezes Towarzystwa Miłośników Skoczowa, które od lat wraz z Ochotniczą Strażą Pożarną organizuje pochód, jedni uważają, że zwyczaj ten dotarł na Śląsk z monarchii austro-węgierskiej i to stosunkowo niedawno, bo w XIX wieku. Inni wywodzą Judasza od tajemniczych zakonników pochodzących z Grecji. — Ale w jaki sposób mieliby oni dotrzeć do Skoczowa i kiedy – pozostaje tajemnicą. Bardzie prawdopodobna wydaje się wersja uznająca ten obrzęd za rodzimy, sięgający wczesnego średniowiecza, szczególnie, iż podobne pochody, bądź ich odmiany jeszcze nie tak dawno odbywały się w różnych regionach Polski — mówi Orawski.
Kiedyś Judasz chodził po Skoczowie w towarzystwie ministrantów i dzieci z postnymi klekotkami. Obchodził miasto przez cały Wielki Tydzień i to dwa razy dziennie. Wyruszał z farskiej stodoły u podnóża Kaplicówki, by w końcu spłonąć na jej szczycie w Wielką Sobotę wieczorem. Dziś Judosz przemierza miasto tylko w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Dziś Judosz, jak mawiają miejscowi, znów pojawił się na skoczowskich ulicach. Słomianą kukłę wysoką na trzy metry, ozdobioną kolorowymi wstążkami i naszyjnikiem z 30 srebrnikami ubrał strażak Roman Kohut. Za Judosza przebiera się od 18 lat. — Wchodzę w pełnoletność — śmieje się. Po bokach prowadzili go halabardnicy, bo on sam prawie nic nie widział, gdyż głowę, aż po ramiona, miał przykrytą wysoką słomianą czapą. Za nimi podążali turyści, mieszkańcy oraz dziesiątki dzieci z klekotkami bez przerwy skandując „kle, kle, kle”. Judosz podszedł pod Ratusz, aby pokłonić się władzom w magistracie. Potem przemierzał kolejne ulice miasta. Nie pokłonił się jednak przed probostwem, a jedynie w stronę kościoła. — Nie chcemy jątrzyć. Od ubiegłego roku omijamy probostwo — mówi Orawski nawiązując do ubiegłorocznych protestów duchownych przeciwko Judoszowi. Tym razem było spokojnie. Nikt przeciwko Judoszowi nie protestował. — Myślę, że przeciwnicy naszego zwyczaju wreszcie trochę zmądrzeli — przekonuje Roman Kohut. W sobotę Judosz przy dźwięku klekotek zostanie uroczyście spalony. Wraz z nim zginie zło, które mogłoby szkodzić miastu i jego mieszkańcom.
|
reklama
|
|
cieszy mnie jak ludzie potrafią się świetnie i przyzwoicie bawić i przy tym innych zabawić. tak trzymać:-)
Czy w Skoczowie chrześcijanie wymarli...?
Dlaczego tam nie czyta się Pisma Świętego?
SKOCZÓW - stolicą zabobonu i okultyzmu...?
żałosne to ... nikt .. ?
gdybyś czytał Biblię to był wiedział, że gdyby Judasz nie zdradził to nie miałbyś zbawienia. Judasz to bohater. Szkoda tylko, że samobójstwo popełnił tu potwierdzam jego tragedię.
Klecha ratuje tradycję-nie protestuje. Coś takiego jak skini którzy uratowali staruszkę.
JEZUSA - lepiej byłoby dla niego, aby się wcale nie narodził !
Jorg czytaj i nie bądź bez wiary ..
po zdradzieckim pocałunku, Bóg pyta go :
"Przyjacielu, po co przyszedłeś?" (Mat.26,50)
swoim milczeniem przypieczętował wyrok na siebie !
O kim właściwie mówimy , o Judaszu czy kule ze słomy zwanej Judoszem ?
A bozi i jezuska nie ma i nie było i po co to wszystko....
Nadchodziła uroczystość Przaśników, tak zwana Pascha.Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu , jakby Go zabić, gdyż bali się ludu. Wtedy szatan wstąpił w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu. ..." czytaj w ewangeli św. Łukasza. Jorg ,dalej Jacek i ci którzy wątpią. Z tekstu przekazu wynika ,że Judasz był jednym z Dwunastu i dał się opętać szatanowi. I to za jego sprawą stał się zdrajcą swego mistrza. Bóg- najwyższe dobro, jest pomiędzy nami podobnie jak największe sło czyli szatan. Tylko od nas zależy ,bo mamy wolną wolę,czy zostaniemy zawładnięci przez dobro czy zostaniemy opętani przez zło. Każdy człowiek stworzony na podobieństwo Boga jest postacią tragiczną jeżeli opęta go zło- szatan.Zatem wybór należy do nas podobnie jak kiedyś należał do Judasza.Powtórzę za pięknym kazaniem usłyszanym wczorej- po, której stronie krzyża staniemy zależy także od nas. Historyczna obecność Jezusa została potwierdzona w zapisach rzymskich z tego okresu. Zaś jego nauka i zapowiedź przyjścia opisana w Biblii .Czy łaska wiary zostanie nam dana,czy też mamy o nią się starać całym życiem,czy też nie dostąpimy tej łaski zależy od nas.
Nadszedł piękny okres żniw. Duszpasterze zbiorą plony omamiania swoich owieczek. Owieczki te które przez cały rok nie wspomagały swojego Koscioła ze strachu przed nicością pośmiertną będą składać dary do koszyczka. Sumienie uspokojone,od wtorku znów proza życia...
czytałem całą Biblię w przeciwieństwie do niektórych. Jeżeli ktoś mnie nazywa wątpiącym to ma rację, ja wątpię w wiarę tych, którym przeszkadza zabawa z Judoszem. Wątpliwa taka wiara jeżeli zamiast szukać Boga krzyczą, bo nie rozumieją ciekawych tradycji, legend naszego regionu i najlepiej by je zakazali. W imię czego? Czy ktoś z tych, którzy to krytykują otrzymają za to życie wieczne, zbawienie, jeżeli tak to są strasznie naiwni i nie czytają Biblii, albo jej nie rozumieją. Pozdrawiam
Jotg, szanuję tradycję i niech trwa. Zaś nazywanie Judasza bohaterem to przesada. Jeśli dał się opętać złu i zdradził i ostatecznie wydał swojego Nauczyciela - to jaki z niego bohater? Dodajmy jeszcze ,że ugiął się pod ciężarem swoich win i targnął się na swoje życie.chyba biblia nie pozostawia cienia wątpliwości co do tej postaci.
W.
Chorzy ludzie
Mimo wszystko lepsze to od grobu pijarów z Jezusem poddanym eutanazji, misterium w Kalwarii i innych tego typu dziwactw
Jeżeli nie lubi się zwyczajów ludowych opartych na wierzeniach to można wyobrazić sobie, że palona kukła w Skoczowie to TW czyli Tajny Współpracownik. Może być płci żeńskiej lub męskiej jak komuś pasuje. TW zdradzali swoich nauczycieli (tak jak Judosz), podwładnych, sąsiadów, małżonków, znajomych, klientów, krewnych itd. Zamiast kle, kle, kle można wołać fe, fe,fe.
ogromne pierdoły i ciemnta
Judasz nie był tym za kogo uchodzi w Biblii, jednak zadufany w sobie kościół nie jest w stanie przyznać się do błędu popełnionego setki lat temu. Nie dziwi mnie to, gdyż takie postępowanie załamałoby jeden z podstawowych dogmatów wiary. Jeżeli ktoś chce palić kukłe niech sobie pali, jednak nazywanie jej Judoszem nie do końca jest na miejscu. Taka jest jednak tradycja i chyba nie ma sensu z tym polemizować. Tym bardziej, że znany Miłośnik Skoczowa z Domu Kultury jest głuchy na wszelkie słowa krytyki związane z jego działalnością.
Jeżeli wiesz kim był na prawdę judasz to napisz nam o tym.
Judasz jest symbolem zdrady i tak już zostanie. Rzecz w tym, że takie widowiska jak w Skoczowie czy też pseudoreligijne misterium w Kalwarii Zebrzyd. nie mają nic wspólnego z wiarą. Pewna dziewczyna zapytana w telewizji, dlaczego jest w Kalwarii, odpowiedziała, że wszyscy tu przyjeżdżają, bo jest widowisko z aktorami i że nikt tego nie bierze na serio. To tylko teatr, dobry w czasach kiedy ludzie byli analfabetami. Ale w XXI wieku, kiedy każdy może studiować Biblię, to już trochę obciach. Wiara jest sprawą osobistą, nie zaś uczestnictwem w tetralnych inscenizacjach
Nie uważam się za osobę upoważnioną do przedstawiania historii Judasza. Nie tacy jak ja pisali o nim książki, kręcili filmy dokumentalne etc. odsyłam więc do tego typu źródeł.
Ufasz Słowu Bożemu ,czy tym ,którzy zarabiają na wyobraźni i poszukiwaniu sensacji by na tym zarobić. Twierdzisz o czymś z całą pewnością a nie potrafisz spracyzować istoty owego błędu? Kory dogmat wiary miał by podważć? Wiesz o czym piszesz i rozumiesz co czytasz?
ufam historii, która notorycznie odkrywa błedy tkwiące w Piśmie Św. Sprecyzowanie ich wiąże się z napisaniem książki lub choćby porządnego eseju-wybacz ale nie mam na to czasu i ochoty. Jeżeli sensacją nazywasz dokumenty historyczne, która poddawane są precyzyjnym badaniom aby jak najdokładniej określić czas, miejsce powstania oraz ich zawartość wiedz, że ci współczuje. Jednakże nawet dla takiego ignoranta znajdzie się miejsce na ziemi-taka wola boża.
Dalej pytam- napisz o owym błedzie historycznym ,mającym zachwiać dogmatami -podyskutujmy.Zakładam ,że każdy z nas czyta i coś może powiedzieć topisz się w ogólnikach mówisz ,że nie masz czasu a jednak stale kontrolujesz forum- więc proszę wysil się i napisz konkretniej.Sądzisz ,że teolodzy i badacze pisma świętego nie mają wiedzy historycznej.Wszak to ogromny sztab ludzi badający przeszłość starego i nowego testamentu ,a ty uważasz ,że posiadasz wiedzę ,która miała by zachwiać dogmatami. Cieniutki jesteś i brak ci argumentów i zasłaniasz się brakiem czasu.
Do RascVilla: na jakież to słowa krytyki głuchy jest ten Orawski? Moim zdaniem to sensowny gość, otwarty na różne pomysły.
Cóż jeśli Tobie napisanie kilku komentarzy zajmuje dzień lub dwa-gratuluję. Kontroluje forum tylko dlatego aby poczytać sobie Twoje wypociny-dziwnym faktem bardzo mnie śmieszą.
badacze Pisma św. to głównnie historycy. I to właśnie oni odkrywają najwięcej nieprawidłowości w Piśmie Św. Często uczestniczą też w badaniu apokryfów itp. które także nierzadko kładą nowe światło na prawdy zawarte w Pismie św. Chcesz przykładów? Niech wieć za przykład posłuży historia Judasza od którego zaczęła się cała sprawa.
Cieniutki jest ten, który jako pierwszy ulega prowokacji i zaczyna obrażać rozmówce. w tym aspekcie chylę przed tobą czoła-wygrałeś. Tylko czy aby na pewno duchownym przystoi takie zachowanie?
Dlaczego ciągle omijasz zasadniczy temat naszego dialogu.Nie jestem osobą duchowną ,ale zainteresowaną Twoimi sensacjami. Myślałem ,że rzeczywiście wiesz coś więcej ,ale okazuje się ,że czytałeś apokryfy- być może ewangelię wg. Judasza. Jeśli pisma napisane 300 lat po narodzeniu Chrystusa wg. ciebie obalają to co jest przedmiotem nieustannych badań i obalają dogmaty wiary to strasznie pleciesz. Dogmat, jest czymś czym np. jest aksjomat w matematyce. Z założenia się go nie podważa- np. nieomylność Boga, dzieworództwo Marii, itd. W wielu sprawach prowadzone są badania ,ale nikt nie obala dogmatów - gdyż na tym zbudowana jest wiara . Nauka idzie swoją drogą. Zachęcałem Ciebie jedynie do podjęcia rozmowy o tym . "Cieniutki"- dotyczyło Twojej wiedzy w tym temacie i mieszania nauki z wiarą.
Na ox.pl jest o skoczowskim Judaszu. Radze wszystkim poczytać i to ze zrozumieniem. To tak samo jak roztrząsać winę Marzanny, To dopiero jest temat. Powodzenia
nie dziwi mnie, że tych co chodzą do kościoła nazywają parafianami. Ciekawe kto wie co to znaczy:-). Nawet Papież powiedział, żeby nie podważać dokonań nauki.
Radzę prześledzić daty powstania ewangelii zawartych w Nowym Testamencie (zresztą nie tylko tych) Może cię to zaskoczyć;) Dziwnym zbiegiem okoliczności nie ma dowodów podważających nieomylnośc Boga. Są za to takowe w przypadku Judasza-ot choćby wspomniana przez ciebie ewangelia. Jeśli wiedzę na ten temat czerpiesz z tekstów wydawanych przez kościół to wcale nie dziwi mnie czemu nawet nie dopuszczasz do siebie myśli o tym, że nie musiało być tak jak mówi pismo.
Nie wiem czemu ale Twoja wiedza na ten temat nie powaliła mnie na kolana. Żądasz ode mnie rozwijania wątków, rozpisywania każdej myśli, a co dajesz od siebie? Póki co ani razu nie nie udowodniłeś jak to nie jesteś obeznany w temacie. W takim razie ja także czekam. Pokaż na co cię stać, daj upust swojej wiedzy....
To ty napisałeś cytuję ..."Judasz nie jest tym za kogo uchodzi w Biblii - o dalej ...Kościół nie jest w stanie przyznać się do będu jaki popełnił setki lat temu. Nie dziwi mnie to gdyż takie postępowanie załamało by jeden z podstawowych dogmatów wiary." Zatem pytam Ciebie -jaki dogmat wiary ,łączy się z osobą Judasza??? O jaki ci kościół chodzi- jest ich wiele???Więc co tak naprawdę chciałeś napisać???
Jak sam wspomniałeś mędrcze dogmat jest czymś niepodważalnym. Dla chrześcijan niepodważalna jest zdrada Judasza w wyniku której Chrystus poniósł śmierć.
Po wielu, wielu latach wiemy, że najprawdopodobniej było zupełnie inaczej. Jeszcze raz radzę zajrzeć do źródeł nie związanych z kościołem.
Kończę mędrcze tą dyskusję-nie chce mi się sprawdzać tego forum, a tym bardziej pisać kolejnych odpowiedzi.
P.S. nigdy nic nie "napisałem" jeśli rozumiesz o co chodzi:)
Judasz ,wydał Jezusa ,tym ,którzy domagali się jego ukrzyżowania , wydał przez pocałunek ,co opisuje biblia.Nie ukrzżował swego nauczyciela ale wydał ,to różnica.Fakt wydania Jezusa ,czyli pewnej zdrady jest opisany .Nie tylko on to uczynił, ale także Św. Piotr ,więc zdrada jako taka jest przypisana człowiekowi - tu nie ma dogmatu ;to pokazanie ludzkiej słabości. Z tych dwóch tylko Judasz targnął się na swoje życie ,drugi poniósł śmierć krzyżową. Pytanie na ile Judasz był wolny w podejmowaniu decyzji wydania swego nauczyciela ,a na ile wypełniał to co było zapowiedziane??? Okazuje się ,ze gdyby nie miał wolnej woli Bóg nie był by doskonały. Doskonałość Jego polegała na tym ,że wiedział ,że tak postąpi- ponieważ zna każdego z nas. I tu jest Jego doskonałość. Nie pękaj - pisz o źródłach poza kościelnych -wszak prawda nas wyzwoli.
Dodaj komentarz