Granica została zdemontowana

To już koniec kontroli. fot. Wojciech Trzcionka

Ostatnie chwile na posterunku. fot. Wojciech Trzcionka

Do wartowni pograniczników w nocy mógł zajrzeć każdy, kto chciał. fot. Wojciech Trzcionka

Służby Zakładu Drogowych Przejść Granicznych zdemontowały infrastrukturę przejść jeszcze przed północą. W ekspresowym tempie znikały szlabany, tablice, znaki drogowe i szyldy. W ich miejsce pojawiały się znaki ograniczające prędkość. Wcześniej usunięte zostały żółte tabliczki zakazujące przekraczania granicy. Jest ich aż tysiąc. — Zostaną w naszych magazynach. Jeszcze nie zdecydowano co z nimi będzie — mówi major Cezary Zaborski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.

Z mostów Przyjaźni i Wolności oraz przejścia w Cieszynie-Boguszowicach zniknęły także tablice informujące o wejściu na przejście graniczne i o kontroli granicznej. Opustoszały budki i wartownie straży granicznej. — Zielone budki na mostach Przyjaźni i Wolności zostaną zdemontowane po nowym roku. Jeżeli się nie posypią, to będziemy je chcieli jeszcze w jakiś sposób zagospodarować. A jeżeli chodzi o budki w Boguszowicach to one zostaną. Są w dobrym stanie i będzie je można wynajmować pod ubezpieczenia czy kantory — mówi Gazeciecodzienej.pl Adam Swakoń, dyrektor Zakładu Drogowych Przejść Granicznych.

Duża wiata nad byłym przejściem w Cieszynie-Boguszowicach najprawdopodobniej nie zostanie zdemontowana. Pod piły pójdą za to wiaty na mostach w centrum Cieszyna. — Czeka nas kosztowna operacja, której nie da się przeprowadzić w tydzień i to w zimie. Odkładamy ją na przyszły rok — dodaje Adam Swakoń.

W przyszłym roku służby Zakładu Drogowych Przejść Granicznych będą też chciały usprawnić ruch tranzytowy w Cieszynie-Boguszowicach oraz lepiej rozplanować parking dla tirów.

O GRANICY CZYTAJ TEŻ:
W nocy powitaliśmy Schengen
Spełniło się wielkie marzenie