Przed 5.00 zapaliło się mieszkanie w kamienicy przy ulicy Stalmacha w Cieszynie. Do szpitala została odwieziona nieprzytomna jego właścicielka.
Straż pożarna została powiadomiona o ogniu o godz. 4.50. Strażakom nie udało się uratować mieszkania, jeden pokój spłonął doszczętnie, ale nie dopuścili do rozprzestrzeniania się ognia na cały budynek. – Najbardziej dramatycznym momentem akcji był ten, kiedy ktoś z mieszkańców powiedział, że w mieszkaniu tuż obok mieszka matka z małym dzieckiem. Na szczęście okazało się, że tę noc nie spędzała w domu – powiedział Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Do szpitala została przewieziona 69-letnia kobieta, w mieszkaniu której wybuchł pożar. Była nieprzytomna. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze ustalona. Być może ogień spowodowała iskra z pieca kaflowego.
Albo "tę noc spędzała poza domem" albo "tej nocy nie spędzała w domu". Zdecydowanie "tę noc nie spędzła w domu" jest NIEPOPRAWNIE.
Tajemnica czego?
A gdyby starz była przy ul. Limanowskiego, toby może zdążyli uratować ten pokój od całkowitego spalenia ........
Критик советует другим как надо писать то, что он никогда бы не додумался написать сам.
Syrenka, rzeczywiście nigdy nie przyszłoby mi do głowy tak pisać...
że lokatorka tego mieszkania była nawalona?3.0 promila
Dodaj komentarz