Prace na placu budowy pawilonu diagnostyczno-zabiegowego Szpitala Śląskiego w Cieszynie zamarły, bo starostwu skończyły się pieniądze na prowadzenie inwestycji. Urząd będzie teraz płacił tylko za zabezpieczenie placu budowy - bagatela - 15 tys. zł miesięcznie!
Firma, która prowadzi inwestycję wróci na plac budowy dopiero wtedy, gdy starostwo cieszyńskie zacznie jej płacić. Urząd na razie jednak nie ma z czego. — Mam obiecane, że w sierpniu radni wojewódzcy zdecydują o przekazaniu naszemu powiatowi funduszy na kontynuację prac. W grę wchodzi 2-5 mln zł. Jeżeli otrzymalibyśmy 5 mln zł, to pieniędzy wystarczy nam do końca roku. Liczymy, że od września prace znowu ruszą i przestój na budowie będzie trwał tylko dwa miesiące — mówi starosta cieszyński Mirosław Kożdoń.
A co dalej? Aby skończyć budowę pawilonu potrzeba 21 mln zł, zaś jego wyposażenie pochłonie aż 40 mln zł. — Urząd Marszałkowski ma swoje szpitale, na które musi łożyć, więc czynimy starania, aby budowa naszego szpitala znowu, tak jak to było w latach 80., była inwestycją centralną — dodaje Kożdoń.
Śledzę z trwogą tę budowę!!!
Z tych działań prawdopodobnie nie będziemy, w rozasądnym czasie, mieli pożytku. Aczkolwiek to może zbyt śmiałe mam pewną propozycję. Poszukać dużej Firmy, koncernu farmaceutycznego która zgodzi się "ukończyć szpital" np. za działkę i budynek. Piszę o skończeniu w cudzysłowie aby nie mylić z tym co aktualnie wyczyniają z ty obiektem, różnej maści AMATORZY i "politycy". Mamy NFZ to miałby (???) Kto płacić za świadczenia udzielane pacjentom. Rynek na te usługi rokuje nadzieje wzrostowe (np. geriatria) to chętnych do zysków nie powinno brakować. A może lokalni przedsiębiorcy się "szpitalnie" skonsolidują? Przecież jak będą dobre przepisy i "rynek" (j.w.) to Szpital będziemy mogli wybrać dowolnie, byle ubezpieczenie pozwalało. Wyrażam jednocześnie obawę, że do tej pory NIKT o takim rozwiązaniu nie myślał. Sugerując, że to rozwiązanie (prywatyzacyjne) jest na Naszą niekorzyść, RZEKOMO. Powiem tak. Większość z NAS doskonale wie i czuje KTO działa na Naszą korzyść a KTO... nienajlepiej. Przestańcie Nam wciskać kit Tylko "poważnie" (j.w.) rozważcie Państwo "Politycy" (ha, ha, ha, politycy) wszystkie możliwości zakładając np. warunek podstawowy. Za DWA (no dejmy na to 3: może dożyjemy) lata pierwszy pacjent na łóżku. NO, Kto się odważy? Mielibyście następną kadencję jak w banku. A tak, Ktoś się kiedyś politycznie wkurzy, sprowadzi kontrolę i popatrzymy jak to się wydaje publiczną kasiorę. No to, żyjmy dłużej???
Jak można zaczynać inwestycję, nie mając na nią zapewnionych środków!? A teraz jeszcze obrażają się na Kondziołkę (wójta Zebrzydowic), że nie dał kasy na sciepę... bo i po co topić żywą gotówkę... za którą w gminie coś można zrobić a w szpitalu... gó....
taka robota jest do dupy.. jak bym tak budowałswój dom to w tej chwili siedział bym w pierdlu...
W całym newsie nic nowego ale rozbrajający jest PAN STAROSTA, mój Boże, a ile to ma latek ze jeszcze wierzy w baśnie i bajki? Zresztą co tu dużo gadać, a jak dołożymy do tego dyrektora - J.K. - jakiego ma szpital to można tylko płakać!!!
Dodaj komentarz