Chcesz powiesić plakat? Zapraszamy w środę

Mieszkanka Skoczowa Gabriela Stawiarska wielokrotnie umieszcza reklamy swojej szkoły językowej na słupach ogłoszeniowych w całym mieście. — To dla mnie duże utrudnienie, żeby pilnować każdej środy. Nie zawsze w ten dzień mam czas, żeby zanieść plakaty do urzędu. Powinniśmy mieć możliwość pozostawienia plakatu w urzędzie przez cały tydzień — dodaje.

Podobnie uważa radny Antoni Kocman. Gdy ostatnio chciał wywiesić w mieście plakaty i dowiedział się, że może to zrobić, ale tylko w środę, zdębiał. — To absurd, żeby przyjmowano plakaty tylko raz w tygodniu — mówi radny.

Tryb umieszczania plakatów na słupach ogłoszeniowych reguluje uchwała. Zastępca burmistrza Skoczowa Piotr Rucki przyznaje, że przepis jest nieco niedorzeczny. — Rzeczywiście jest taka uchwała, jednak wcześniej nie było sygnałów, że sprawia ona jakieś kłopoty mieszkańcom. Dopiero radny Kocman zwrócił uwagę na ten problem — przekonuje Piotr Rucki. Dziwi go jednak, że Kocman zareagował dopiero teraz. — Przecież gdy przepis uchwalano był już radnym.

Niestety, absurdów w skoczowskim magistracie jest więcej. Okazuje się, że w urzędzie nie można zapłacić za umieszczenie plakatu na słupie ogłoszeniowym. —Klienci odsyłani są do banku, ponieważ urząd nie posiada kasy fiskalnej — twierdzi Kocman

Takich problemów jak w Skoczowie nie ma w Cieszynie. Jak mówi Stanisław Kawecki, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, materiały zbierane są przez cały tydzień, a plakatowanie odbywa się co środę. — Zajmuje zazwyczaj cały dzień, więc plakaty przyjmujemy do wtorku, a od środy na kolejny tydzień — mówi Kawecki. — Mamy też kasę fiskalną i wystawiamy faktury. Istnieje również możliwość płacenia przelewem.

Wkrótce wywieszanie plakatów w Skoczowie też ma być tak proste jak w Cieszynie. — Przygotowujemy już projekt zmiany uchwały — zapewnia zastępca burmistrza. Andrzej Bacza, przewodniczący Rady Miejskiej, obiecuje, że radni zajmą się absurdalnym przepisem.