14-latek pobierał haracz od kolegi
14-letni uczeń jednego z ustrońskich gimnazjów pobierał haracz od swojego rówieśnika przez cały poprzedni rok szkolny. Popychał go, szturchał i groził mu pobiciem, żądając drobnych sum pieniędzy. Prześladowany chłopak poskarżył się rodzicom dopiero wtedy, gdy po wakacjach po raz kolejny musiał zapłacić haracz. Rodzice zawiadomili policję.
— 14-latek wymusił w ten sposób od kolegi 50 zł. W tej chwili nasza kwalifikacja tego czynu to wymuszenie rozbójnicze — informuje Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy cieszyńskiej policji. Chłopak będzie odpowiadał przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Grozi mu nawet pobyt w zakładzie poprawczym. Policjanci sprawdzają teraz, czy tylko jeden uczeń był ofiarą 14-latka. — Generalnie wśród młodych ludzi panuje takie przekonanie, że jeśli to chodzi o małe kwoty, nic się nie stało. Często nie mówią o tym nawet rodzicom. Apelujemy, by zawiadamiać o wszystkich takich przypadkach. Wymuszenie rozbójnicze to przestępstwo — mówi Brachaczek.
|
reklama
|
|
a w głosie ziemi cieszyńskije ostatnio był piekny artykuł, że nie ma już kocenia i przemocy w szkole - gratuluję dziennikarzom GZC
co ma wiara do tego??gupku katolik nie katolik atesita nie moze byc porzdniszym czlowiek niz jakis katol??
Tak go wychowali rodzice - typowi wyborcy POkraków
I tu sie nasuwa odwieczne pytanie:gdzie byli rodzice? Dlaczego GC nie pisze gdzie oni byli?
Rzecznik Brachaczek; "To wymuszenie rozbójnicze" . Smiech na sali. 50 zł i zastraszony nastolatek. A policja bohatersko czuwa. Tylko czemu przez rok cały młody człowiek niekomu o tym nie powiedział? Bo takie jest zaufanie do państwa i jego służb. A sensacja na portal prowincjonalny jak ta lala. Ja rozumiem, że życie to dżungla, ale nie róbmy sensacji z codzienności. A psy niech nie szczekają tylko węszą i pilnują, bo Doberman zabija w ciszy, a ratlerek szczeka i ucieka od problemu. Do roboty, a nie gadać.
No, brawo Obserwer, zaczynasz Pan kumać a nie tylko moralizować. Gdzie Rodzice? Gdzie Szkoła? Gdzie Kościół? Gdzie Państwo? Jeżeli w takich sytuacjach skupimy się tylko na danym -latku, to niech szlak trafi jak najszybciej taki "wymiar", takie "organy", a końcu taki Kraj. Ponadto należy sądzić iż to nie jest jednostkowy przypadek. Mógł też chłopczyk widzieć w TV przestepców na wysokich "miejscach". Mogło to też być efektem "pomijania" przez nauczycieli klasowych "dołów" lub faworyzowania grupki tzw. najlepszych. A może wokół chłopaka jest środowisko które honoruje podobne zachowania. Może Policja by to sprawdziła! Takie coś nazywa się mafia albo strukutury nielegalne. Prokuratura się tego nie chwyci bo oni są na politycznej smyczy. Sąd? Tam już jest za późno. Raz skazany nastolatek dość rzadko trafia na świetlaną drogę. Sprawdzcie statystyki.
Zaś zrobiom z gówniorza ofiare. Jeszcze wyjdzie ze tyn co mu dawoł te piniondze bydzie winny ,no bo po co dowoł,czymu nie poszeł na policje itd. dejcie se spokój.
Emeryk = mieczykk
Ty jednak jesteś jakiś inny i chyba nic nie rozumiesz. Myślę, że jesteś prostakiem bo w/g ciebie to w końcu ofiara jest napiętniowana. Na szczęście policjanici są od ciebie mądrzejsi.
Takie sprawy powinno się załatwiać z dyrekcją szkoły, policja ma poważniejsze zadania ( teoretycznie ).
Рэкет - золотое дно!
Też mi haracz 50 zł...Najjaśniejsza co miesiąc ciągnie mi z pensji prawie 1800 zetow. To jest dopiero wymuszenie rozbójnicze !
Dodaj komentarz