Ochodzita: Ten widok jest bezcenny!

Na Ochodzitej znajduje się karczma, skąd także pięknie widać góry. Fot. WOK

Najlepsze widoki można podziwiać ze szczytu Ochodzitej. Fot. WOK

Autorzy rankingu zaznaczają, że jest on subiektywny. Wybrali 15 polskich miejsc i rzeczy, z których możemy być dumni. To m.in. wrocławski pomnik Anonimowego Przechodnia, stacja metra na placu Wilsona w Warszawie czy gdyński deptak. W rankingu znalazł się także widok z Ochodzitej. To jedyny górski akcent w tym rankingu.

Autorzy rankingu przypominają, że zdjęcie autorstwa Jakuba Połomskiego zrobione z Ochodzitej wygrało w 6. Wielkim Konkursie Fotograficznym "National Geographic Polska" w kategorii Pejzaż Polski.

PISALIŚMY: Warszawski Orszak Trzech Króli z udziałem istebnianińskich górali

Kto w czasie pobytu w Beskidzkiej Trójwsi wspiął się na szczyt Ochodzitej (895 m n. p.m.), wie, że twórcy rankingu ani trochę nie przesadzili. Widok zapiera dech w piersiach. Widać stamtąd Beskid Śląski i Żywiecki z Workiem Raczańskim, a przy dobrej pogodzie także Tatry. - To najpiękniejszy pejzaż, jaki widziałem. Zresztą piękna jest cała okolica. Jest tam inaczej niż w kurortach nastawionych na masową turystykę, takich jak Zakopane, Wisła czy Szczyrk - mówi Krzysztof Osiecki z Katowic, który od kilku lat właśnie do Beskidzkiej Trójwsi przyjeżdża z rodziną na zimowy urlop.

PISALIŚMY: Istebna (nieco) bliżej Słowacji

Twórcy rankingu przypominają też, że w Beskidzkiej Trójwsi rosną świerki, które szwedzcy genetycy uznali za najpiękniejsze na świecie, w lasach spotkać można głuszce, a mieszkańcy pielęgnują stare obyczaje nie dlatego, żeby przypodobać się turystom, tylko z autentycznej potrzeby.

Górale bardzo się cieszą z werdyktu. Mówią, że to dla Beskidzkiej Trójwsi doskonała promocja, dzięki której będzie tutaj przyjeżdżać więcej turystów. - To atrakcja, którą naprawdę warto promować. Już teraz turyści chcą się wspiąć właśnie na Ochodzitą - opowiada Józef Michałek, gospodarz z istebniańskiej Andziołówki.

PISALIŚMY: To już pewne! Puchar Świata w skokach w 2012 roku także w Wiśle

Ale pojawiły się też obawy. To, co jest piękne, bardzo łatwo zniszczyć. Tak było np. z tutejszym Tyniokiem (892 m n.p.m.). Na tej górze ludzie zaczęli sobie budować domki letniskowe i po dawnym uroku Tynioka nie ma już śladu.

- Powstaje jeden domek, potem kolejni ludzie chcą się budować obok. Dochodzi wreszcie do sytuacji, w której ten, kto pierwszy się wybudował, nie chce już tam mieszkać, bo miejsce, które mu się kiedyś tak spodobało, już nie istnieje - mówi Michałek. Dodaje, że ma ogromną nadzieję, że w przypadku Ochodzitej nigdy się tak nie stanie. - Niech ta góra zostanie w takim nienaruszonym stanie, z łąkami pachnącymi ziołami, na których pasą się stada owiec. Pięknym widokom należy się taka sama ochrona jak zabytkom.

Takie samo zdanie ma Tadeusz Papierzyński, istebniański radny i kierownik Zespołu Regionalnego "Istebna". - Myślę, że nikt nie dopuści do zabudowy Ochodzitej, że nikt sobie nie wyobraża, że mógłby tam powstać np. hotel. Dla nas to enklawa dawnych Beskidów i będziemy dbali o to, żeby tak zostało - mówi Papierzyński.

Autorem artykułu Gazety Wyborczej Bielsko Biała pt. "Ten widok na góry jest bezcenny. Nie dajmy go zniszczyć" jest Ewa Furtak