, czwartek 25 kwietnia 2024
Małysz apeluje o pomoc
Na konferencji prasowej podczas Letniego Grand Prix Apoloniusz Tajner, Hannu Lepistoe i Adam Małysz zaprezentowali projekt małych skoczni w Wiśle. 



Dodaj do Facebook

Małysz apeluje o pomoc

Tekst i zdjęcia: KATARZYNA KOCZWARA
Małysz apeluje o pomoc

Janusz Tyszkowski obok zrujnowanej skoczni w Wiśle.

Temat remontu małych skoczki w Wiśle Centrum powraca co jakiś czas jak bumerang. Nie inaczej było podczas Letniego Grand Prix w miniony weekend w Wiśle. Z tą różnicą, że pojawiły się konkrety. Na specjalnej konferencji prasowej przedstawiono plan modernizacji tych obiektów.
- Wizualizacja już jest, do końca września powstanie projekt budowlany. Wtedy będziemy znać kosztorys, bez wsparcia władz samorządowych, wojewódzkich, ministerstwa i sponsorów nie poradzimy sobie - mówi Janusz Tyszkowski prezes klubu sportowego Wisła Ustronianka.

Jak udało nam się ustalić, wstępne wyliczenie kosztorysu całkowitej modernizacji tych obiektów opiewa na kwotę 3 milionów złotych. - Chcemy by skocznie spełniały najwyższe standardy, konieczne jest ich dopasowanie do najnowszych przepisów. W tym celu trzeba poszerzyć zeskok nawet o 5 metrów, wybudować na nowo najazdy, wciąć się w stok - wylicza Tyszkowski.

Jeśli uda się doprowadzić do remontu skoczni, Beskidy będą w posiadaniu całego kompleksu skoczni treningowych. - Planujemy tutaj skocznie K-10, K-20, K-40, kompleks skoczni dla dzieci, które zaczynają swoją przygodę ze skokami. W Szczyrku mamy skocznie K-40, K-70 i K-90, w Wiśle Malince jest K-120. Po wyremontowaniu skoczni w centrum Wisły, będziemy mieć na tym terenie kompleksowo wszystkie skocznie, jakie są potrzebne do szkolenia skoczków na każdym etapie rozwoju - twierdzi Apoloniusz Tajner prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Mowa jest o skoczniach małych, ale będę one pomocne także seniorom. - Małe skocznie nie tylko przysłużą się najmłodszym zawodnikom. Często na takie obiekty wracają dorośli skoczkowie, który pogubili się, są bez formy, kiedy potrzebują pomocy. Wtedy wraca się do podstaw. Teraz taki powrót do przeszłości testują Norwegowie i Finowie. Skaczą w ubraniach biegowych na nartach o długości 2m, 2,20m czy nawet 2,30m. Co roku przepisy się zmieniają, narty nam skracają, kombinezony są coraz bardziej dopasowane, tracimy nośność. Ekipy szukają najlepszych wariantów. Te obiekty mają dużą szansę być wykorzystywane także przez seniorów- wyjaśnia Adam Małysz. - Pomogę zorganizować pieniądze na remont. Jak będzie trzeba, pojadę do wszystkich koniecznych instytucji i będziemy prosić o pieniądze. Mam nadzieję, że się to uda. Te skocznie są wizytówką Wisły, są w ścisłym centrum, są nam potrzebne - przyznaje najlepszy polski skoczek.
Komentarze: (26)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

przecież najpierw trzeba mieć skoczków - Adamie !
Trzeba wychować, wyszkolić zastęp kilkudziesięciu skoczków, jak to ma miejsce w Zakopanem.
Szczyrk ma szkołę, a Wisła ...? Może układ i umowa z p.Piechniczkiem i adaptacja obiektu na szkołę sportową o profilu narciarskim ze specjalnością - skoki narciarskie..?
Baza jest potrzebna jednak bez zaplecza ludzkiego to porywanie się z motyką na słońce...
Trzeba szukać sponsora i dać mu się wykazać, np.na 20 lat - niech zarabia i obiekt pilnuje. Miasto i tak kiedyś skorzysta, ale nie w stylu targowiska, że nie stać na wynajęcie. Ustroń się z tym lepiej uporał.
Co myśli o sprawie Samorząd lokalny, czy jest tylko zainteresowany bankietem na otwarcie czy coś więcej...? Pan Tyszkowski sam, jak biały żagiel, może tylko pilnować tej ruiny sportowej, ale komu potrzebny taki relikt zamierzchłej przeszłości.
Zburzyć i zbudować od podstaw obiekt solidny, jak to robią w każdej wiosce Norwedzy.
Albo dać obiekt na 50 lat Norwegom, to bogaty kraj, takie skoczeńki to dla nich pestka...
Dlaczego Małysz nie zwróci się z Tajnerem do takich osób, które na co dzień zajmują się takimi sprawami.
Zresztą, nic by się nie stało, gdyby p.Adam sam zainwestował w taki obiekt, który byłby firma rodzinną i już. Z p.Piechniczkiem otworzy Gimnazjum czy szkołę średnią o tym profilu i może z Wisły pójdzie pozytywny sygnał.
Panie Adamie, czego pan się obawia..? Lęk przestrzeni jest panu obcy, a inne obawy, jakie?
Proszę porozmawiać z żoną, która zna się na biznesie...!
Panie Adamie powodzenia, jestem od początku z panem i za panem...
Paul B.

z Panem Tyszkowskim? Wstyd, by zamieszczać Prezesa w zimowej aurze, w letniej porze. Fee Kasiu. Proszę Januszowi zrobić jeszcze jedno zdjęcie, z zoną z rodzina na deptaku, nawet w ... WANNIE, ale nie jak bilbordy wiślańskie, zachęcające ... cały rok (!) na narty ...!!!

tak wygląda stara skocznia w Centrum :

http://www.kamratowka.pl/assets/galleries/72/skocznia-c1.jpg

czyli projekt wchodzi na cudza własność. W Polsce o tych sprawach zawsze myśli się na końcu, taka narodowa mentalność ...?

miała tu też być wybudowana, obok skoczni, kolejka linowa z kabinami aż do doliny Jawornika...ale ktoś nie godził się na wycinkę drzew pod kolejkę...

Po co remontować skocznię przy torach kolejowych? Powtórzyć ten sam błąd co w Malince. "Remont" w Malince najpierw miał kosztować 6mln, potem 8, 12 i ... zakończyło się na 50mln. Za te pieniądze można było wybudować nową skocznię w miejscu gdzie jest miejsce na parkingi, trybuny dla publiczności, stragany. To przywiązanie do miejsca daje więcej szkód niż pożytku.

typowe polskie myślenie !

Świetny pomysł ale tylko dla prywatnego inwestora. Podatnicy i tak mają się już na co składać. Rząd już o to zadbał.

Niech najpierw uprzątną zużyty igielit, który sprowadzili z Zakopca do lasu pod skocznię w Łabajowie. Sportowcy od 7 boleści. Syfiarze!

Nie przypadkowo brak oficjalnych danych o krajowym zadłużeniu ze strony min.fin. w gazetach. Nie są to miłe dla marzycieli wieści. W czerwcu b.r. zadłużaliśmy się tempie 300 milionów złotych dziennie!!!! To jest 9 miliardów w ciągu jednego tylko miesiąca!!! Dług publiczny na dzień 10 sierpnia 2010 wynosił 710 mld . Rząd Tuska rozpaczliwie zaciąga długi już tylko na bieżącą spłatę odsetek, a my nadal chcemy z Małyszem latać w chmurach. Sęk w tym, że lądowanie będzie bolesne, oj bolesne - dla nas nie dla Małysza.

Może sam maestro da przykład i zamiast kolejnego domu zainwesuje konkretną kasę w małe skocznie.
Bo na razie na friko nazwali skocznię w malince jego imieniem.

można go anulować !
Zresztą rząd w wydaniu PIS miałby dług mniejszy...?
Po co te aluzje do rządu...?
Dobrze się składa, że nie jesteśmy w objęciach [Kleszczach] PiS ... !
Dług, to czysto ludzka rzecz + bilety NBP czy USA czy UE !

Popieram wypowiedz Paul B.
Panie Adamie,zycze powodzenia i do dziela!!!
Pozdrawiam.

Załóżmy hipotetycznie, że masz rację. Jednak przez trzy lata rządów PO nie dokończyła żadnej z zapowiadanych reform. Państwo jest coraz bardziej zadłużone, wpływy do budżetu maleją, biurokratyczne ograniczenia przedsiębiorczości mnożą się, zamiast maleć. A jedyną reformą ma być zwiększenie obciążeń podatkowych. Sama w sobie propozycja nie musi zdusić gospodarki. Ale też w niczym jej nie pomoże. Program rządu jest jak leczenie zębów apapem. Ból wróci. Mechanizmy degeneracji finansów państwa pozostają nienaruszone. A premier mówi, że jak pojawi się szkorbut, to zastosuje kolejne środki uśmierzające. Kolejne podwyżki podatków w maju i kolejne za rok. Może nawet 25-proc. VAT.

Adasiu ! Jeżeli zaprasza się skoczków na konkurs na skoczni swego imienia , to powinno się dać im wygrać, a jeżeli tak się z różnych przyczyn nie stało , to należałoby skromnie nagrodę w wysokości 5 tys. franków przyjąć i natychmist przeznaczyć na cele dobroczynne np. biedne ,chore dzieci ,powodzian lub ewentualnie na remont skoczni w Wiśle Centrum ,na widok ktorych chce Ci się płakać.Przypomnij sobie jak mieszkańcy Wisły zbierali pieniądze byś mógł wyjechać z Mikeską na pierwsze zawody Pucharu Świata. Wybudowano Ci skocznię w Malince z pieniędzy podatników ,sponsorują Cię różne firmy ,też z pieniędzy podatników, a Ty masz tylko roszczenia życzeniowe. Stać Cię na to byś dał coś od siebie , czym zdobyłbyś większy szacunek niż wynikami sportowymi. O ile mnie pamięć nie myli to Martin Schmit wspomagał finansowo będącego po ciężkim wypadku na skoczni słoweńskiego Roberta Kranca ,a do tej pory nie słyszalem byś Ty dał komuś jakiś grosz.

nie słuchaj tych bredni

ludzie wy tak poważnie, czy tylko z przekory... jednak głupota i ignorancja ludzka nie zna granic
dobrze, że Adam ma dystans to takich jak wy

wolę skocznię z pieniędzy podatników niż świątynię Opatrzności!!!

Na co komu te skocznie?

"Temat remontu małych skoczni w Wiśle Malince powraca co jakiś czas jak bumerang" - chyba w Wiśle Centrum...

TAK!!!na wszystko trzeba pieniędzy.tu melon,tam melon!na PZPN(czyt.darmozjadów-partyjny,post PZPRowsko-Solidarnościowy)będziemy wkładać przez wiele lat do tej studni bez dna!może p.Adamie tak własny mecenat?w końcu troszkę przez te lata się zarobiło no nie?

Adam może spróbować, 3/4 Pan Jan a 1/4 Mr. A.M ...?

panie Adamie !
Człowieka po tym poznaje się, czy umie dawać ...?

NIE DASZ - tez poznasz..."

Jak długo można być zawodnikiem? Pan Adam myśli perspektywicznie.

Kilka lat temu Klub Sportowy chciał położyć igielit na skoczni w Łabajowie. W tym celu sprowadzono zużyty igielit z Zakopanego i zostawiono na kupie w lesie pod skocznią w Łabajowie. Leży do dziś kupa plastiku. Za wyrzucanie odpadów na taką skalę powinni siedzieć (a przynajmniej zawiasy z grzywną). Więc jeżeli za wszystko się tak zabierają to niech lepiej ten klub padnie i już niczego więcej nie zepsuje. Dotychczasowe efekty pracy klubu są zatrważające. Oby jak najkrócej!

Moim zdaniem : Za pieniądze ,które wydano na skocznię w Malince i za które chce się wyremontować skocznie w Wiśle Centrum,na których skacze kilkunastu młodzieńców ,mozna by wybudować kilka boisk ,basenów ,kortów itp dla bardzo wielu ,wielu osób. A swoją drogą ciekawe ile kosztuje roczne utrzymanie tych skoczni ,ile na to wykłada miasto Wisła ,a ile główny sponsor czyli "Ustronianka" Temat ten ostatnio nie jest w mediach omawiany.Za moich młodych czasów skakało sie na skoczniach ,które sami sobie robiliśmy ze sniegu ,a pradziadek Małysza na swoim stoku w Kopydle miał skocznę z drewna ( nie wiem kto ją finansował) i odbywały sie tam zawody dla juniorów.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama