, piątek 26 kwietnia 2024
Tadeusz Kopeć: Jestem gorącym zwolennikiem JOW
Kopeć: liberalizm gospodarczy to bardzo szerokie pojęcie. W wielu sprawach jestem na jego zwolennikiem .fot. MMT 



Dodaj do Facebook

Tadeusz Kopeć: Jestem gorącym zwolennikiem JOW

MICHAEL MORYS-TWAROWSKI
Czy jest liberałem gospodarczym, dlaczego nie wprowadzono podatku liniowego, czy w Cieszynie może być mniej urzędników, o jednomandatowych okręgach wyborczych, dopłatach do mieszkań komunalnych i starcie w najbliższych wyborach parlamentarnych rozmawiamy z Tadeuszem Kopciem, posłem Platformy Obywatelskiej.
Czy mogę nazwać pana liberałem gospodarczym?
Myślę, że nie do końca. W kwestiach gospodarczych na pewno tak. To określenie jest w Polsce niesłusznie źle odbierane.

Na swojej stronie internetowej wskazuje pan na zalety liberalizmu gospodarczego. Podtrzymuje pan to?
Tak, podtrzymuję to, ale - jak podkreślam - liberalizm gospodarczy to bardzo szerokie pojęcie. W wielu sprawach jestem jego zwolennikiem, stąd moja obecność w Platformie Obywatelskiej. Oczywiście liberalizm nie jest panaceum na wszystkie problemy życia gospodarczego. Istotą sprawy są proporcje pomiędzy wolnością gospodarczą, a regulacjami prawnymi

Czy pod względem dobrze pojętego liberalizmu gospodarczego dogonimy kiedyś Afrykę?
Afrykę? Pod względem dobrze pojętego liberalizmu, tak?

Tak. Przykładowo Botswana wyprzedza Polskę w rankingu wolności gospodarczej, a z kolei według "Doing Buissness" łatwiej założyć firmę w Ruandzie niż u nas.
Założenie firmy w naszym kraju może być łatwiejsze niż obecnie, tu się zgadzam. Nie wszystkie zmiany udało nam się przeprowadzić w tej kwestii. Jednak wspomniane rankingi należy traktować z rezerwą, bo sytuacja gospodarcza w tych krajach mówi sama za siebie. Nic słyszałem też o przypadkach przenoszenia się rodzimego biznesu do wymienionych krajów, będących w rankingach jakoby przed Polską.

A podatek liniowy będzie w tym roku?
Nie, niestety nie będzie w tym roku podatku liniowego.

A jak pan odniesie się do stwierdzenia "Wprowadzenie podatku liniowego planowane jest w 2010 roku, w najgorszym wypadku stanie się to rok później"? Słowa te powiedział Donald Tusk w 2008 roku.
Były to inne realia gospodarcze. Wtedy można to było zrobić. Zresztą przypomnijmy sobie Białą Księgę oraz wszystkie propozycje podatkowe Balcerowicza z tego okresu. Wtedy była koniunktura gospodarcza, dzisiaj mamy kryzys.

Popiera pan liberalizm gospodarczy, ale przewiduje pan ustępstwa od "czystej" doktryny. A czy takim sensownym ustępstwem jest współfinansowanie filmów z budżetu państwa?
Tak, uważam, że współfinansowanie niektórych filmów jest jak najbardziej uzasadnione. Generalnie mamy komercję w tym zakresie, u nas jest to wypośrodkowane - i dobrze. Bez wsparcia państwa kinematografia polska byłaby uboższa o wiele wartościowych pozycji.

Pisze pan, że "samorząd terytorialny jest obszarem, gdzie na jałową potyczkę polityczną nie ma miejsca". Jak pan się odniesie do tego, że w Cieszynie "kupuje się" poparcie radnych Platformy w zamian za stanowisko zastępcy burmistrza?
Nie rozumiem w tym kontekście słowa "kupuje".

Platforma dostaje stanowisko zastępcy burmistrza, automatycznie radni są przychylnie nastawieni do projektów burmistrza.
Jeżeli mówimy o konkretnym przykładzie Cieszyna, uważam osobiście - i powtórzyłem to ostatnio na spotkaniu z naszymi radnymi - że w Cieszynie wybory wygrał burmistrz, który nie miał zaplecza politycznego. Pan Mieczysław Szczurek został burmistrzem nie mając kandydatów-radnych, nie startował z żadnego ugrupowania politycznego i naturalną rzeczą jest, że musiał poszukać większości w radzie miasta. Aby Cieszyn mógł się rozwijać, tego poparcia udzieliły: Wspólnota dla Cieszyna i Platforma Obywatelska. Jeżeli bierze się odpowiedzialność za rządzenie w mieście, to obejmuje się również z tego tytułu pewne funkcje - w przypadku Platformy Obywatelskiej są to funkcje przewodniczącego Rady Miasta Cieszyn i drugiego wiceburmistrza. Dla mnie nie jest to na pewno ani korupcja, ani naruszenie zasad demokracji.

Rzecz jasna, mówiąc "kupowanie" nie myślałem o korupcji, ale w kategoriach układów politycznych…
Jest to w jakimś sensie polityka. Nie ukrywajmy. Powstała w radzie określona konfiguracja. Żadne z ugrupowań nie zdobyło większości, pan burmistrz złożył więc propozycję współpracy Platformie Obywatelskiej, a ta ją przyjęła. Wierzę, że w danym momencie, wobec takich wyników wyborów, jest to najlepsze rozwiązanie dla miasta.

A nie uważa pan, że lepiej byłoby tak. Platforma mówi: odchudzamy urząd miejski o jeden etat zastępcy burmistrza, zostanie tylko jeden wiceburmistrz ze Wspólnoty dla Cieszyna, a Platforma będzie oceniać propozycje kierownictwa miasta pod względem zgodności z własnym programem?
Nie uważam tak. To są pozorne oszczędności na jednym stanowisku. Myślę, że trzyosobowe zarządzanie tak dużym miastem jak Cieszyn nie jest przesadą. Znam mniejsze miasta, gdzie tych funkcji typu wiceburmistrzowie czy sekretarz jest więcej, albo jest też bardziej rozbudowana administracja urzędu. To byłoby populistyczne stwierdzenie, że jeden wiceburmistrz wystarczy. Gminy mają coraz większe kompetencje. Gdybyśmy nie chcieli naprawdę współrządzić, można byłoby tak zrobić. Od chwili objęcia stanowiska zastępcy burmistrza, Platforma Obywatelska wzięła współodpowiedzialność za rządzenie miastem.

"Zbycie mieszkań komunalnych powinno mieć charakter powszechny" - nie pamiętam, czy wyczytałem to na pana stronie, czy w programie Platformy. W zeszłym tygodniu było głosowanie w sprawie bonifikat do mieszkań komunalnych w Cieszynie głosami między innymi radnych PO zostały obniżone - średnio z 76 do 60%.
Chcę przypomnieć, że to jest kompromis pomiędzy propozycją burmistrza i Wspólnoty dla Cieszyna a Platformą. Wiem, że jedno z ugrupowań szło do wyborów mając w swoim programie nawet maksymalne bonifikaty. Ta uchwała to efekt rozsądnego kompromisu w radzie miasta, gdzie znalazły się ugrupowania z różnymi programami w tym zakresie. Wyjściowa propozycja to było 50% plus wszystkie prawa nabyte. Chcę podkreślić, że wielkość ta została podniesiona dzięki uchwale PO. Powtarzam, to jest efekt współpracy między burmistrzem a radnymi PO. Trudno dyskutować, czy to dużo, czy mało. Taką uchwałę podjęto. Zawsze można do tego wrócić. Osobiście starałem się trochę włączyć w te prace i sądzę, że to może być rozwiązanie na okres przejściowy. Mam taką propozycję, by nasi radni zastanowili się nad opracowaniem kompleksowej strategii mieszkaniowej dla Cieszyna, wykorzystującej wszystkie dzisiejsze możliwości prawne, które mają gminy, a mają ich coraz więcej. Można sięgnąć po rozwiązania stosowane w innych gminach. Chodzi tu zarówno o sprawę mieszkań socjalnych, jak i komunalnych, a także pomoc w rozwoju budownictwa. Musimy sobie powiedzieć uczciwie, że za wiele w tej materii w Cieszynie się nie dzieje. W moim przeświadczeniu można na tym polu zrobić więcej. Taki program idąc do wyborów przedstawiliśmy i wierzę, że nasi radni w ciągu 4 lat będą go realizować.

Radni PO wzięli się już do pracy nad takim kompleksowym planem? Rozumiem, że przed wyborami był jedynie ogólny zarys.
Tak, przedstawiliśmy zarys w jakim kierunku chcielibyśmy pójść. W tej chwili jest to dopiero początek. Konieczne było przyjęcie tej uchwały ze względu na ilość wniosków, które należało rozpatrzyć w miarę szybko. Gmina Skoczów też przyjęła uchwałę podobną na pół roku, obowiązującą do 30 czerwca. Myślę, że to jest pierwszy etap prywatyzacji zasobów komunalnych i kompleksowego podejścia do mieszkalnictwa w Cieszynie, bo w tym zakresie są naprawdę duże możliwości nawet w dobie kryzysu, który dotknął mieszkalnictwo.

Zostawmy lokalną politykę i przejdźmy szczebel wyżej. Będzie pan startował w jesiennych wyborach do sejmu?
Ostatecznej decyzji nie podjąłem, ale myślę, że powinienem startować, choćby dlatego, aby wykorzystać sześć lat doświadczeń parlamentarnych - wbrew pozorom to pokaźny dorobek. Pamiętam pierwszą kadencję, pierwszy rok i teraz ostatni rok drugiej kadencji - jest to duża różnica. Chciałbym wiedzę, zdobytą przede wszystkim na drodze bogatej i obszernej kariery zawodowej, wykorzystać w dalszej pracy parlamentarnej. Nie zależy to tylko od mojej decyzji, ale też od oceny mojej pracy przez nasze ugrupowanie i sytuacji ogólnej jaka będzie za kilka miesięcy.

A dobrze się pan czuje z tym, że nie jest to tylko pana suwerenna decyzja, ale zależy też od czynników partyjnych usytuowanych wyżej?
To nie jest kwestia mojego dobrego samopoczucia, bo taka sytuacja jest w każdej partii politycznej w naszym kraju i w całym świecie. Są prawybory. To nie jest tak, że ktoś chce pracować w parlamencie i to wystarczy. W moim rozumieniu na pewno na decyzję ostateczną, mówię to z pełnym przekonaniem, powinno mieć wpływ szefostwo klubu parlamentarnego. Właściwie nasza obecność i aktywność w parlamencie najbardziej jest widoczna dla szefostwa klubu. Taka jest specyfika tej pracy, dlatego chciałbym, aby na ostateczną decyzję miał wpływ klub parlamentarny, a nie organy partyjne od koła poczynając, a kończąc na Radzie Krajowej PO, która de facto zatwierdza listy wyborcze. Ktoś musi desygnować kandydata, a ktoś musi zatwierdzić tę propozycję. Nie chciałbym, żeby istniała możliwość wepchnięcia się gdzieś na listę. Chcę, żeby to była decyzja moich przełożonych: szefa klubu, prezydium klubu i pana premiera. Tak to widzę. Jeżeli docenią moje dokonania i plany w tej kadencji i jeżeli będę potrzebny - to wystartuję. Jak nie, to naprawdę… Politykiem w życiu się bywa, a jest się przede wszystkim człowiekiem. Kariera zawodowa, zwłaszcza mężczyzn, jest zbyt długa, żeby opierać ją tylko na polityce. I nigdy tak do tego nie podchodziłem i jeżeli miałbym takie podejście, to nie miałoby to większego sensu.

Czytałem, że jest pan zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych…
Byłem ciekaw, czy pan o to zapyta. To jest coś, co jest moją największą pasją i zabiegam o to od lat - już w czasie studiów zająłem się działalnością charytatywną i właśnie organizacjami pozarządowymi oraz inicjatywami takimi jak JOW. Od początku istnienia stowarzyszenia JOW, na czele którego stał profesor Jerzy Przystawa, fizyk z Uniwersytetu Wrocławskiego, popieram jego postulaty. [Poseł pokazuje mi książkę "Sposób Jerzego Przystawy" z dedykacją od autora]. To był maj 2003 roku, na długo przed tym zanim zostałem posłem. Bardzo się cieszę, że udało się wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze w gminach, poza miastami na prawach powiatu, oraz do Senatu.

Jednak nie udało się do Sejmu.
W przeciwieństwie do Senatu wymaga to zmiany Konstytucji Rzeczypospolitej Polski. Niestety, w konstytucji wybory do Sejmu są zapisane jako proporcjonalne i nie da się tego zmienić bez woli politycznej - a takiej poza Platformą nie ma. Mieliśmy projekty ustaw, które były odrzucane. PiS uważa, że to może być maksymalnie system mieszany jak w Niemczech: połowa mandatów w wyborach większościowych, pozostałe w proporcjonalnych. SLD i PSL absolutnie odrzucają propozycje wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do sejmu. Niestety, obecnie nie ma możliwości zmiany konstytucji. Nowa ordynacja wyborcza jest do senatu, jest do gmin - od tego zacznijmy. Może w następnej kadencji uda się wreszcie dokonać zmian w tej materii. Uważam, że to jest jedyne rozwiązanie, jestem wielkim zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych.

Zapytam jak zwolennik JOW zwolennika JOW. Czy nie warto było się dogadać z PiS chociażby w sprawie systemu mieszanego?
Warto, byłoby się dogadać w tej kwestii. Tę nadzieję wiążę z nową komisją ds. zmian w konstytucji, na czele której stoi Jarosław Gowin. Są tam propozycje z naszej strony i ze strony PiS-u - i myślę znajdziemy wspólny obszar w tej kwestii.

Czy zdążyłoby się przeprowadzić zmiany w tej kwestii…?
Niestety, nie jest to możliwe przed wyborami. Czas na to jest za krótki.

A czy możliwe jest wydłużeniu vacatio legis, by te zmiany obowiązywały nie od najbliższych, ale od kolejnych wyborów?
To też nie jest możliwe. Analizowaliśmy to. Jesienią wybory do Sejmu będą jeszcze wyborami proporcjonalnymi, ale do Senatu już nie.

Jak to się stało, że przez 4 lata nie udało się dogadać z żadną partią w sprawie chociażby systemu mieszanego?
Nie udało się, po prostu się nie udało Sejmowi VI kadencji. Nie obwiniałbym za to żadnej partii politycznej. Różnice zdań były po prostu zbyt wielkie. Przy zmianie konstytucji nie wystarczy koalicjant, tu musi istnieć szerszy kompromis. PSL też jest przeciwko. Mieliśmy daleko idące zamysły. Jednomandatowe okręgi wyborcze w gminach były postulatem wysuwanym przeze mnie w dyskusjach koalicyjnych, w których miałem okazję uczestniczyć. Jestem gorącym zwolennikiem JOW i bezpośrednich wyborów wszelkich funkcji. Bezpośredni wybór wójtów, burmistrzów, prezydentów to doskonałe rozwiązanie dla Polski. Trudno przeciwnikom przedstawić sensowne kontrargumenty. Dzięki wyborom w jednomandatowych okręgach, wiemy kto ponosi odpowiedzialność w życiu publicznym. Mogliśmy ocenić burmistrza Ficka, który przez te lata jednoosobowo zarządzał miastem, a nie jak to było wcześniej - w czasach, kiedy byłem wicestarostą - burmistrz był za, a zarząd go przegłosował. Znam wiele uchwał, kiedy burmistrz i jego zastępcy byli za, a czterej społeczni członkowie zarządu, o których kompetencjach i doświadczeniu samorządowym trudno mówić, że było bogate, głosowali przeciw. Teraz wiemy, z kim rozmawiać i kogo rozliczać. Chcemy, żeby to poszło dalej. Stąd 11 marca na dużym spotkaniu wyborczym ze spółdzielcami w Domu Narodowym w Cieszynie w proponowanej ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych przedstawiłem pomysł wprowadzenia bezpośrednich wyborów prezesa spółdzielni na wzór wyborów samorządowych. Przykładowo katowicka spółdzielnia mieszkaniowa obejmuje zasięgiem kilka miast, stąd wybór jej władz jest ułomny. Rady nadzorcze wybierane są garstką spółdzielców, stąd pomysł na zwiększenie aktywności tam, gdzie ona jest konieczna i tak bardzo potrzebna, jak w całym sektorze spółdzielczości mieszkaniowej. Dla ludzi problemy spółdzielni są ważniejsze niż problemy miasta. Budowanie aktywności ludzi wokół ich spraw, buduje społeczeństwo obywatelskie.

Rozmawiał: MICHAEL MORYS-TWAROWSKI
Komentarze: (93)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

a tyłek ma duży

Szafy pełne ustaw, II Irlandia, cuda, euro, zielona wyspa.... a co mamy? Inflacje podatki benzynę po 5 zł wzrost bezrobocia itd, itp. A inne kraje nie były "zielonymi wyspami" i są już po kryzysie.... Pytam: co PO zrealizowała ze swoich obietnic? I na koniec jeszcze jedno pytanie: Co z zawetowanymi ustawami przez śp prezydenta Kaczyńskiego? Jeżeli były tak dobre to dlaczego w pół roku nie zostały "odwetowane" przez PO i jej Prezydenta? A mija już rok i nawet "baka" PO nie puszcza! Tylko naiwni i pozbawieni rozsądku będą głosować na PO... Nie mam racji?

Byles , rozmawiales i co z tego wyniosles ...? Moze nie zdajesz sobie sprawy ze jak w RP raz zostaje sie poslem to potem jakos to leci ale tzreba od posla wymagac a od Tadka Posla mozna wymagac tylko trzeba z nim rozmawiac i u niego tam byc . Ile razy byles???

Społdzielnie mieszkaniowe ostatni bastion PRL rozgoninic w cztery wiatry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ruch Obywatelski na rzecz JOW od samego początku wysuwa tylko jeden postulat: wybory w małych, jednomandatowych okręgach wyborczych do Sejmu! Do Sejmu, a nie do Senatu, sejmików wojewódzkich czy rad gmin.

Piosenkarz Paweł Kukiz, zauważył w TVN24 tę sprzeczność i zwrócił Premierowi uwagę na fakt, że: PO ma dzisiaj Prezydenta ze swojej partii, ma Senat, w którym większość stanowią jej aktywiści. PO obiecywała referendum w tej sprawie. Prezydent ma prawo zarządzić referendum za zgodą Senatu..

Premier zbył tę uwagę milczeniem.

Nic.zna Pan temat - czy poprze Pan całą mocą swego poselskiego mandatu zmiany w systemie emerytalnym górników zrównujące ich prawa z prawami innych grup zawodowych i odbierające im niesłusznie przyznane przywileje emerytalne - takie, które powodują "produkcję" czterdziestoletnich emerytów?

Spółdzielnie Mieszkaniowe rozgonić na cztery wiatry, także te nowy szemrane formalno-prawne hybrydy!

Widzę,że były Panie na spotkaniu w Domu Narodowym, niestety nie mogłem tam być ale sledze te zmiany w spódzielczosci mieszkaniowej i całosci je POPIERAM!!! Koniec ery prezesów i zarzadow. Społdzielnie mieszkaniowe dla członków spółdzielni a nie prezesów i zarzadów!!!!!

Czytał ktoś te PObrednie?

Dziękuję Panu za naszą "zieloną wyspę". Nic poprzednie ekipy nie zrobiły w tym zakresie. Nic, tylko psuły to co było dobre.

Pan Poseł ze swoją koleżanką są naszymi zakładnikami. Wprowadzicie zmiany o jakich mówiliście w Domu Nrodowym, możecie liczyć na nasz głos. Nie zmienicie nic w tej spółdzielczej "cosa nostra" pójdziecie gąski pasać.

iż liczba posłów w Sejmie mogłaby bez najmniejszego uszczerbku dla jego zadań zostać zredukowana co najmniej o połowę. Z tego posła - jak i z wielu innych - żadnego pożytku nie ma ani nasz kraj, ani nasz region.

ale nie widzę tu cienia wkładu pana Kopeć Tadeusz.

Panie Pośle osobiście bardzo dziękuje za przyjety dziś cały pakiet ustaw zdrowotnych. Czytałam o tym przed chwila na onet.pl Nareszcie!! Nic poprzednie ekipy nie zrobiły w tym zakresie. Nic, tylko psuły to co było dobre.

Masz wiele racji w tym co piszesz ale myślę,że obecnie rząd nie pcha się tak na siłę do strefy euro...

Panie Kopeć już by tego było dosyć.Teraz do rooty.Byłem kiedyś u Pana jako obywatel i dowiedziałem się tylko tego,że ma pan dwa fakultety i Tusk to jest dla pana Donek.Tyle miałeś chłopie sdo powiedzenia obywatelowi RP.Pare dni temu dowiedziałem się jeszcze,że takie darmozjady -posłowie mają ryczałt miesięczny na paliwo grubo ponad dwa tysiące.Do roboty mój panie do roboty !!! a nie opowiadać głupoty

http://www.youtube.com/watch?v=H8J4yig_hpE&feature=player_embedded#at=15

Polska na siłę pcha się do euro zony. Czesi i Węgrzy - nie.
Wspólna waluta dla różnych gospodarek nie ma sensu. Funt brytyjski od momentu wprowadzenia euro stracił 22%, a w tym samym czasie korona czeska zyskała 31%. Czesi przed wojną byli jednym z najbogatszych państw świata i obecnie podążają tą samą drogą. UE nie jest im do niczego potrzebna i niedługo pewnie z niej wyjdą przy dużym poparciu społecznym. Przeciętne zarobki mają wyższe o 21,5%, w Polsce w 4Q 2010 r. było to 866 euro, a w Czechach 1052 euro.
Polacy niedługo za chlebem zaczną jeździć nawet do Czech. W Polsce Tuska młodzi nie mają perspektyw, a bezrobocie wynosi już 13,2%. Co gorsza, PO nie ma w ogóle pojęcia jak kierować gospodarką i zredukować poziom bezrobocia do poziomu Danii czy Austrii. Euro na głupotę nie pomoże.

jesteś odważna-y więc dlaczego również ukrywasz się za v zamiast napisać jestem ........ bo robię karierę i jestem odważna-y i mogę z każdym polemizować. Brak takich jacy byli w samoobronie oni to nie bali się nikogo i walczyli jak lwy za Andrzeja Lepera.Gdzie są ci waleczni,młodzi i piękni z PO dlaczego nie walczycie na argumenty a nie przyjmujecie pyskówki jak zwolennicy PiSu.Do roooobotyyy!!!!

za taką kasę jaką bierze co miesiąc to chyba się za dużo nie napracował, ja myślałem,że już nie jest posłem bo nigdzie o nim nie słychać. Napewno już na niego nie będę głosował, ale też na PiS absolutnie nie,chcę spokoju i normalnośći. Już wolałbym głosować na Palikota,Palikota,Palikota!!!!!

Violeto....

Panie Tadeuszu jestem z Panem Jest Pan Człowiekiem o ogromnym sercu!
a ci którzy piszą te komentarze nie mają cywilnej odwagi aby przyjść do biura Pana Posła i porozmawiać w cztery oczy a nie ukrywać się pod pseudonimami i wulgaryzmami .Wstańcie z tych swoich wgniecionych [od tylko siedzenia] foteli i zróbcie cokolwiek dla innych , a będziecie mogli krytykować

co to jest Incom....i tak dalej?

z mediów gustuje jedynie w radiomaryju i superekspresie. Ciut powyżej rozciąga się dla nich Terra Incognita Incomprehensibilia...

Miłego oglądania "Szkła kontaktowego".

ja natomiast pękam ze śmiechu jak słucham polityków PiSu z prezesem K. na czele..:-)

I pękają ze śmiechu.

Ja myślałam o pisowcach i innych opcjach polityczych, wtedy by sie dowiedzieli kto naprawde chce reformowac kraj i walczy o demokracje np. jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do gmin.

Im wystarczy Tusk Vision Network.

Jestem tylko ciekawa?? Czy "komentujacy" przeczytali ten interesujacy wywiad. Szkoda wiecej słów. Miłego dnia

wystawcie się Wszyscy na te PiSowskie listy wyborcze i zobaczymy...????????????

no, ja nie mogę! Analfabeta z PO. Taki sam, jak jego prezydent.

to w PO i SLD trzeba teraz szukać ;-)

PiSuary i Flustraci możecie sobie tylko popluć i pisać... Rządzić już nie będziecie!

bo ma kilku bezrobotnych pociotków w swoich szeregach i trzeba im znaleźć jakieś zajęcie. Potem jak już zajmą z góry upatrzone pozycje, kadencyjność okaże się nie najlepszym rozwiązaniem i trzeba będzie zmienić stosowne przepisy...

Dziś Platforma straciła dawny blask i świeżość. Pozostało jej tylko wzbudzanie strachu przed PiS i kolejne mało wiarygodne obietnice, że po wyborach weźmie się do roboty, zamiast kopać piłkę i urządzać kolejne widowisko.

i Kopciem na dokładkę!

Tylko PO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lata rządów PiSu, Samoobrony i LPR to już koniec raz na ZAWSZE!!!!!

ty chyba sam nie wierzysz co bredzisz, wypowiadaj się o sobie .A propo twojej wiary to jest bardzo płytka a wiedza polityczna równa zeru.Tak trwaj dalej tylko nie chwal się nikomu.........

Tylko PO!!!!! Już nigdy więcej PiS!!!!! i komprominacji Naszego Państwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

O Boże!! Po raz pierwszy w życiu piszę tu komentarz. Oto cena "bycia" osoby publicznej:-( Nie znam Pana osobiście ale wiele o Panu słyszałam dobrego:-) i co z tego..!!! Proszę tylko pamiętać,że już dawno Lud potrafił ukrzyżować i zabić... Szczęść Boże!

na stanowiskach dyrektorów Zamku, Teatru, MOSiRu itp. Najwyższy czas - Panie Szczurek, niech się pan nie chowa za plecami koterii!

Państwo już przesraliśta swoje pięć minut, Polska odcierpiała za grzech wybrania was, a teraz jesteśmy mądrzejsi.

mnie jest szkoda lata.. P. Kopeć mówi byle do lata a potem znowu posadkabędzie. Sami jesteśmy winni ,że takich wybieramy więc bez lamentowania. Najwięcej szczekają ci co woogóle nie byli przy wyborach, idzmy wszyscy do wyborów i pokażmy komu trzeba środkowy palec. Wróć komuno wróć wyklęty powstań ludu ziemi powstańcie kórych dęczy głód...

tu znajdziecie obietnice Tuska z 2007r:
http://www.blogpress.pl/node/2820
polecam np.
- Obniżenie kosztów obsługi długu publicznego
- Obniżenie tempa przyrostu długu publicznego
- Doprowadzenie budżetu w ciągu kilku lat do stanu bliskiego równowagi
- Zmniejszenie deficytu budżetowego .
I tylko prezydent Kaczyński mu przeszkadzał w ich realizacji, a później to już chyba tylko fakt, że bylismy "zieloną wyspą"(?)

Czas pogonić tych złodziei, nierobów i sprzedawczyków z PO!

.. to na kogo głosować? Już wszyscy byli przy władzy, a najbardziej skompromitowało się PO swoim lenistwem.

nasza opinia o Panu - i niech się Pan nie onanizuje wynikami sondaży, jak tylko Jarosław K. wyląduje w kaftanie, PO poleci na łeb, na szyję

albo i mniej...

dużo pomyj się wylało na posła Kopecia. A prawda jest taka, że nie ma on wpływu na to co sie dzieje w Sejmie. Wszystko zalezy od góry partyjnej. szeregowi posłowie co najwyżej dostają wytyczne jak mają głosować. A jak nikt z góry nie ma czasu ich informować, to wprowadzają dyscypline partyjną. Pan Kopeć nie ma żadnego wpływy na to, czy zostanie umieszczony na liście wyborczej. Może co najwyżej nie kandydować, ale to za trudne dla wiekszości, która poczuła smak "władzy". Niestety dotyczy to wszystkich tzw.partii a w zasadzie koterii politycznych.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama