O kobietach, polityce i... piłceJoanna Wowrzeczka rozkręca cieszyński Klub Krytyki Politycznej. fot. Wojciech Trzcionka W byłej strażnicy granicznej zjawiło się sporo osób. Wśród nich było wielu studentów. fot. Wojciech Trzcionka Andrzej Ochodek z Radia Katowice rozmawia z Magdaleną Środą: W byłej strażnicy granicznej zjawiło się sporo osób. Wśród nich było wielu studentów. — Chcemy ich wyciągnąć z uczelni — mówiła Joanna Wowrzeczka, która rozkręca cieszyński Klub Krytyki Politycznej; podobne działają już w wielu polskich miastach. Patronat nad cieszyńskim klubem, który będzie dostępny codziennie w formie przestrzeni dyskusyjnej, czytelni, świetlicy dla dzieci i młodzieży, sprawuje Gazetacodzienna.pl. Andrzej Ochodek z Radia Katowice rozmawia z Joanną Wowrzeczko: W piątek o godz. 18.30 w klubie odbędzie się promocja książki „Pamięć Shoah: kulturowe reprezentacje i praktyki upamiętniania” z udziałem redaktorów Anny Zeidler Janiszewskiej i Tomasza Majewskiego. Zaś 20 października w klubie odbędzie się wykład historyka i filmoznawcy Joanny Ostrowskiej „Pornografizacja Holocaustu. Ciało, seksualność, Zagłada”.
|
reklama
|
Feministki mi za bardzo nie podchodzą, ale sto razy gorsze są mohery z Torunia. Czytam z przerażeniem te ociekające jadem seanse nienawiści przeciwko kobietom
Głodnemu chleb na myśli.
Masz koleś kłopot ze zrozumienie o co biega. Kobiety są wspaniałe - to fakt. Mają wśród nas wielu fanów - to też fakt. Obie prelegentki są politykami i to ma swoje konsekwencje.
"Wróg, o którym chętnie myślisz, nie jest wrogiem."
Zwolenniczki równości - na traktory i do kopalń.
"Feministka to taka kobita co ją żaden chłop nie chcioł".
Feminizm zakłada, że kobiety są zbyt głupie, by samodzielnie zaistnieć w polityce. Parytety mają przede wszystkim służyć samym feministkom, pozbawionym poparcia, w dorwaniu się do korzyści płynących ze sprawowania władzy, a nie polepszeniu doli kobiet. Gdyby feminizm chciał polepszyć dole kobiet, postulował by np. walkę z stręczycielami, handlarzami kobietami, mafią i porno biznesem, czy walkę o zniesienie barier w dostępie do rynku pracy. Wyborcy wbrew tezom feministów dzielą się na zwolenników lub przeciwników np. prywatyzacji, a nie ze względu na fakt posiadania lub nie penisa. Kobiety wbrew tezom feminizmu nie posiadają odmiennych interesów politycznych od mężczyzn. Feminizm chce dzielić społeczeństwo ze względu na płeć, tak jak komuniści dzielili społeczeństwo ze względu na klasowość. Feminizm domaga się równości tylko w korzyściach, nie jest zainteresowany równością w kosztach. Feminizm nie głosi potrzeby parytetów w armii, policji czy straży pożarnej gdzie głównie mężczyźni ryzykują swoje życie.
należałoby się zgodzić z ostatnim tezami na temat feminizmu, jako zręcznego zabiegu cyników i manipulatorów rodem z nowych wcieleń lewicy, co panowie?
Byłem kiedyś w łóżku z feministką. Była zupełnie niefeministyczna.
a Ja nienawidzę katolików!
a jak z przedstawicielami innych religii, też pałasz do nich ogniem nienawiści?
Dodaj komentarz