O kobietach, polityce i... piłce

Bardzo dobra inicjatywa.

Jakieś odpady, których już Warszawka nie chce?

na cóż, kończy się potencjał

Sporo osób? to znaczy, że 25 osob to sporo?

...po czym wszyscy uciekali gdzie pieprz rośnie, pod parasolami podobnie jak kolega na ostatnim zdjęciu...

bardzo dobrze, że pojawiło się takie kulturotwórcze miejsce, zajmujące się różnymi dziedzinami wiedzy i obszarami życia społecznego, kulturalnego, artystycznego, politycznego, etc

ale tylko nieliczne z nich zdają sobie sprawę z tego, że jego źródłem jest brak penisa; w tej sytuacji proteza feminizmu oczywiście niczego nie zmieni...

parytetu, czyli gwarantowanej liczby miejsc na listach wyborczych np. po 25 proc. dla. pedałów, lesbijek, garbatych, jąkał, zezowatych, tłustych, anorektyków, onanistów, erotomanów, impotentów, przedszkolaków, rudych, łysych, bezdomnych, analfabetów, schizofreników, palaczy, alkoholików, pracoholików, kierowców, nurków, alpinistów, murzynów, Azjatów, Eskimosów, Indian, Aborygenów, Mulatów, Metysów, metodystów, prawosławnych, naturystów, maturzystów, cuklistów, a po 99 proc, dla niedopieprzonych bab które z rozpaczy zostały feministkami.

W kolumnie zdjęć zdjęcie siódme: ta Pani w długaich blond włosach jest wciąż bardzo atrakcyjna. Jej fizjonomia znamionuje inteligencję, urodę i drapieżność. Po co Jej feminizm? To typ kobiety, co uwodzi facetów po prostu byciem. Dziwię się Jej.

Zwykła tuba lewicy, która tym razem uczepiła się feminizmu, homoseksualizmu, antysemityzmu, etc. mianując się rycerzem postępu.

niech ludzie poszukują prawdy na różne sposoby i jednoczą się w różnych sprawach, nawet jak na początku wydaje się to tendencyjne a zmierza w dobrym kierunku, to dobrze - przyklaskujmy pożytecznym inicjatywom, szczególnie gdy się rodzą... łączenie wszystkiego z lewicą i niechęć do tego, bierze się oczywiście ze skrzywienia oceniania słowa lewica z socjalizmem i jego wynaturzeniami, tak jakby nie można było spojrzeć na ten ruch mniej histerycznie i rozsądnie, koncentrując się także na jego wątkach twórczych - z neofreudystami z bożej łaski nie dyskutuję, niech postudiują trochę więcej a odnajdą odpowiedzi na nurtujące ich pytania - kobiety maja prawo upominać się i walczyć o równouprawnienie, zawsze na początku kształtowania się rożnych tradycji są u zarania także bardzo wyraźne wątki radykalne, które oprócz budzenia żywych emocji, kontrowersji, pobudzają także do refleksji i dynamizują ruch - osobiście jestem zawsze za mniejszościami, chociaż różnię się czasami w ich metodach działania, ale to już sprawa wyboru technik i strategii działania - najbardziej istotna jest świadomość, że ma sie racje i służy dobrej sprawie

Dlaczego na zdjęciach nie ma ani jednej ładnej kobiety ? Czyżby zainteresowane tematem były tylko te SZPETNE ???

wszystko na to wskazuje !

Małgorzata Tkacz-Janik (ur. w 1965 w Zabrzu) – naukowiec filolog-literaturoznawca, polska feministka i polityk partii Zielonych.

Jest absolwentką Uniwersytetu Śląskiego. W roku 2000 obroniła doktorat na temat przekazu reklamowego[1]. Obecnie wykłada na wydziale zarządzania w Bielskiej Wyższej Szkole im. Tyszkiewicza.

Jest również działaczką feministyczna, inicjatorka śląskiej Manify i Salonu Myśli Sfeminizowanej oraz członkiem Rady Krajowej Zielonych i kandydatką tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku i do Sejmu w 2005 roku (na liście SdPl)[2][3]. Była organizatorką lub współorganizatorką m.in. śląskich Manif, aukcji charytatywnych i 90. rocznicy wywalczenia przez Polki praw wyborczych, w ramach której odbyła się konferencja w Sejmie i debata na temat roli kobiet w życiu politycznym w Komunie Otwock. W styczniu 2009 nominowana przez "Gazetę Wyborczą" do tytułu Polki Roku 2008[4].

gwoli wyjaśnienia...?

do anonima, który wyzwał mnie od esbeckich kaznodziei napisałem dłuższy tekst ale, gdy chciałem dodać zniknął, nie będę pisał raz jeszcze -tekst był wyrozumiały i wyraźnie dotykał pewnych spraw, nie będę go jednak pisał po raz drugi - mam do ciebie więc krótkie przesłanie - jeżeli nie potrafisz autoryzować imieniem i nazwiskiem tego co piszesz, to zachowujesz się jak tchórz, któremu nie chodzi o prawdę ale o nasycenie swoich chorych emocji - gdybyś odważył się wziąć odpowiedzialność za słowa, które tutaj piszesz, dowiedziałbyś się prawdy a tak musisz wciąż pławić się w domysłach, niedomówieniach i nasłuchiwać (skąd?) pogłosek - ty mnie ani nie dotykasz ani nie obrażasz - po prostu jesteś kimś kogo jakby nie ma, masz zakrytą twarz, nieznane oblicze i rzucasz złowieszcze słowa na wiatr - czy myślisz, że w tej sytuacji podejmę z tobą rozmowę, zwykłem rozmówcę mieć przed sobą i patrzeć mu prosto w oczy - tak czy inaczej mam dla ciebie podnoszące na duchu myśli i wiele współczucia - pomyśl o sobie dobrze a otaczające cie osoby i droga życia zabłysną w nowej perspektywie...
dobrze a zobaczysz otaczające cię osoby w nowej

Palikot jest natomiast intelektualistą (tak, tak! ....), ma znakomite pióro i mnóstwo pomysłów....., bo Palikot ma polityczną wizję .... i nadzieję, że w przemienionym świecie będzie lepiej. W swojej działalności skupia się natomiast nie tyle na celach, co na środkach i metodach.

niestety polityczny czas tej pani już się skończył - miała swoje 5 minut - nie sprawdziła się - może jeszcze być gwiazdą Superstacji

Ta Pani o blond włosach, to Małgosia?

brawo pani Małgosiu,że unicestwiła pani w Śl. lisie knowania dworu-horroru Belzebuba Rydzyka...

No bez przesady - z medialnych wystąpień Pani Środy wnoioskuję że wygranie z nią polemiki to jak odebranie dziecku cukierka. Problem polega na tym że z osobami zarażonymi jakakolwiek ideologią nie ma dyskusji - co miałaby mieć na celu - no moze jedynie pokazanie osobom postronnym że "król jest nagi". Pani jest zwolenniczką wolnosci słowa i pluralizmu, ale tylko w czerwonych barwach lub zielonych (niedojrzały czerwony). Hipokrytki tworzące dla siebie rynek wmawiajac mniej odpornym na inwigilację "permanentna wojnę płci".

To może konkrety - zadałem sobie trud sprawdzenia i na 40 wpisów na forum dwa dotyczą wygladu z czego jeden podkresla urodę Pani na zdjęciu a drugi dotyczy rozmazanych postaci na ostatnich zdjęciach - rzeczywiscie szczyt chamstwa.
Rozumiem ze siostra broni partyjnych koleżanek, ale kłamać należy tylko wtedy gdy strona przeciwna nie jest w stanie udowodnić naszej manipulacji - samiec Twój wróg !

Pluralizm - owszem, dobra rzecz, ale pod warunkiem że wszyscy myślą jednakowo, tylko jedni wolniej, a drudzy szybciej. Innego pluralizmu wszelkiej maści lewacy nie dopuszczają.

Pamiętamy jeszcze z kampanii wyborczej że dwa ugrupowania chcą powrotu do normalności: Sojusz Lewicy Demokratycznej i Platforma Obywatelska. W psychiatrii uporczywe powtarzanie przez pacjenta, że jest normalny i nie czuje się chory, jest jednym z syndromów choroby.
Każdy, kto słucha fanów polityków SLD o powrocie do normalności, musi sobie zadać pytanie - jakiej normalności? .Żaden były komunista nie ma ochoty znów umierać z nudów na zebraniach POP (przypis dla młodzieży: POP to skrót od podstawowej organizacji partyjnej). Przyjmuję zatem, że SLD chodzi o nowszą normalność. Tę za czasów Millera.

Można być w Cieszynie normalnym. Co za wątpliwość. Trzeba tylko być normalnym. No i akurat być w Cieszynie. Masło? Ale jak wiadomo masło i "Ostatnie Tango w Paryżu".