Kolejne zmiany w Szpitalu Śląskim - laboratorium w rękach czeskiej firmy
- W momencie, kiedy podjęta została decyzja o outsourcingu (korzystaniu z zasobów zewnętrznych - przyp. red.), zarówno kuchnia, jak i pralnia były od wielu lat niedofinansowane, obie wymagały natychmiastowych remontów i wymiany sprzętu. W tym czasie obowiązywało rozporządzenie ministra zdrowia, z którego wynikało, że jeżeli na terenie szpitala znajduje się kuchnia lub pralnia, to powinny być one połączone z oddziałami łóżkowymi krytym przejściem albo podziemnym tunelem. Niestety nikt nie wziął pod uwagę, że w takim szpitalu jak nasz jest zabudowa pawilonowa, która całkowicie uniemożliwia połączenie każdego budynku - wyjaśnia Dariusz Babiak, rzecznik prasowy Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
Zgodnie z rozporządzeniem, do końca 2012 roku wszystkie zakłady miały być dostosowane do jego wymogów. Niestety w rejonie Cieszyna nie było firm spełniających rygorystyczne wymogi przepisów, dlatego konieczne było sprowadzanie żywności, z Suchej Beskidzkiej czy prania z Krakowa. W przeciwnym wypadku konieczny byłby remont pomieszczeń, które i tak po 2012 roku trzeba byłoby zamknąć ze względu na niemożność wykonania połączeń lub narażanie szpitala na to, że w przypadku jakiejś awarii z dnia na dzień mógłby być pozbawiony posiłków lub możliwości prania. Od 1 sierpnia ze struktur szpitala zostało wydzielone laboratorium. Firma, której zostały powierzone badania diagnostyczne, została wyłoniona w ramach postępowania konkursowego, do którego stanęło kilka firm. Postępowanie wygrała czeska firma "Diaklin", która przedstawiła najkorzystniejszą ofertę. Jednym z kryteriów przy wyborze oferenta, oprócz przejęcia wszystkich pracowników, było rozszerzenie zakresu badań oraz wykonywanie ich na miejscu. Czeska firma jako jedyna udokumentowała spełnienie wszystkich standardów dotyczących jakości badań. Przeprowadzenie konkursu związane było z koniecznością przeniesienia laboratorium do Pawilonu Diagnostyczno-Zabiegowego oraz zakupu i modernizacji sprzętu. Dzięki konkursowi szpital uniknie poniesienia znacznych kosztów związanych z lokalizacją pracowni na nowym miejscu. PISALIŚMY: Szpital Śląski: 26 poradni mniej, ale za to z nową kardiologią - Nie ma obaw, by zmiana właściciela laboratorium wpłynęła niekorzystnie na pacjentów. Wręcz przeciwnie, dzięki nowoczesnemu sprzętowi będą wykonywane badania, które dotychczas szpital zlecał firmom zewnętrznym, badania będą dokładniejsze, a ich wyniki szybciej dotrą do lekarzy w oddziale. Na razie laboratorium funkcjonuje na starym miejscu - w Pawilonie III, ale w ciągu kilku tygodni będzie przeniesione do Pawilonu Diagnostyczno-Zabiegowego - mówi rzecznik.
|
reklama
|
|
i tak nie będzie lepiej,bo głupi ludzie nie potrafią liczyć własnych pieniędzy!!! a banda czworga nas okrada tworząc głupie ustawy. Ciekawe może starosta i pani dyrektor są reprezentantami PO PiS SLD lub PSL. Jeśli tak to Pokarzą w mediach jak dużo wyremontowali a o długach nie wspomną. Związku z tym że zbliżają się wybory Proszę co mądrzejszych o nie wybieranie wymienionych partii
Uwaga:
Usuwane są komentarze niezgodne z ... czym? Na pewno nie z regulaminem. Mój się nie ukazał.
Już niebawem jakiś łebski minister w Warszawie zarządzi , by posiłki podawać tylko w jednorazowych , sterylnych naczyniach , a kuchenki na Oddziałach się zlikwiduje. W trosce o zdrowie pacjentów , oczywiście!
A argumentom, by pranie wozić do Krakowa , a posiłki z Suchej, powinien się przyjrzeć - wiadomo jaki organ.
Każdy cieszynianin niezmiernie się cieszy, dlatego bo mieszka w Cieszynie.
czytając ten artykuł jak również oceniając działania obecnej Pani Dyrektor, można stwierdzić,że pomimo merytorycznych trudności / niżej wycenione świadczenia dla szpitala w cieszynie niż w katowicach-patrz wywiad Pana Starosty dla radia katowice / daje sobie świetnie radę, szpital powinien być chlubą cieszyniaków i nie tylko, są ogromne zmiany i to w większości na lepsze.Za wszystkim stoi człowiek w większości to są pracownicy lekarze,pielęgniarki,salowe, administracja mieszkańcy powiatu cieszyńskiego,jeżeli coś nie gra to bijmy się w nasze piersi,że nie możemy uczciwie pracować - powiem więcej służyć pacjęntowi - bliżniemu.Słuchałem wywiad z Panem Profesorem Zembalą, który stwierdził aby nie siać goryczy między siebie i tylko narzekać.Popatrzeć co udało się zrobić a co jeszcze można, jest demokracja więc piszmy do rady powiatu ale nasze wnioski, propozycje a nie krytykę nie popartą faktami.Ja się cieszę,że mieszkam w powiecie cieszyńskim, i jest fajnie więc trochę więcej optymizmu i uśmiechu na codzień i starać się dojrzeć pozytywy a zmniejszać negatywy..
Czesi są lepsi od nas pod każdym względem. Dotyczy to również laboratoriów medycznych. To u nas przede wszystkim szuka się taniochy i wszystko zaczyna być na poziomie taniochy czyli niewiele albo dokładniej nic niewarte, jaki odbiorca - taki dawca, jaki klient - taka usługa, jaki kupiec - taki towar. Dla wielu z nas nadal ważne jest, żeby mieć, obojętne jakiej jakości ale ważne że sztuka jest.
W twoim poście widać delikatnie mówiąc pewne niekonsekwencje, bo żądając od innych szczegółowych wyliczeń dla uzasadnienia ich tez jednocześnie sam głosząc swoje opierasz się tylko na pogłoskach. Medice, cura te ipsum.
Polacy przestali już wierzyć w niewidzialną rękę rynku (a la Balcerowicz), uzdrawiającą wszystko prywatyzację (sprzedano ok 75% "sreber rodowych i nic) a także w cudowne zarządzanie urzędników brukselskich (mieli być o niebo lepsi od naszych).
no i dobrze, że się tak stało; wygrało dobro pacjenta! i to jest najważniejsze; a pracownicy? albo się wezną do roboty i pokażą, że są właściwymi osobami na właściwym miejscu, albo będą szukać pracy w innych branżach i na stanowiskach, na których się pewnie w końcu sprawdzą; i dobrze, że to czeska firma; będzie mniej polityki, a więcej konkretnych działań!
w tych opiniach przeważa gorycz osób,które utraciły kierownicze stanowiska.Jeżeli ktoś podważa,że to co się robi jest złe, to niech przedstawi fakty a nie bulczy jak jura przy piwie, i to są gdybania tych osób.Niech zrobi wyliczenia i przedstawi rachunek ekonomiczny.Napewno niektórzy tesknią za kuchnią szpitalną bo jak fama niesie całe rodziny jeszcze sie wyżywiły,podobnie i w pralni były oszczędności, teraz ich brak.Ci wszyscy co tak psioczą i niby martwią się o szpital, to faktycznie tesknią za tym co było dla nich korzystne.A jak mówią czesi to się już nie wrati.Z wypwiedzi pacjęntów wynika,że są bardziej zadowoleni z obecnej kuchi, niż kiedyś jak nieraz musieli jeść zimne zupy, czy ziemniaki.Jeżeli krytykujemy to używajmy argumentów opartych na faktach a nie jedna baba drugiej babie.....
No cóż Pan Babiak jest marionetką w ręku dyrektorki i tak mówi tak jak mu mówi. Jedno jest pytanie co tak łączy starostę i dyrektorkę ZOZ, że co chce to ma ...każdy niech sobie dopowie sam.Pytanie do Babiaka dlaczego nie powiedział ile kosztują dowozy prania do Krakowa i jedzenia z Suchej ( zimnego i marnego)...
zgadza się rynek decyduje o dostawcach; ale także układy i układziki... niekoniecznie lokalne :)
nie zrozumieliście chyba prostego tekstu: rynek decyduje o dostawcach usług, a nie lokalne układy i układziki, które nota bene przez dziesięciolecia sprawiły, że Śląski jest jaki jest - koszmarny...
pół roku temu w teleekspresie TVP1 informacja o czeskim kapitale zainteresowanym szpitalami w Polsce / była mowa o Cieszynie?/
Pan rzecznik ma sprany mózg przez szefową to znaczy outsourcing myślowy
http://www.imsig.pl/pozycja/2011/18/KRS/8517,DIAKLIN_SP%C3%93%C5%81KA_Z_...
Tyle korzystnych, z ekonomicznego punktu widzenia, zmian a szpital tonie w długach! Zmiany chwali starosta i…buli na szpital każdy możliwy do przekazania z budżetu powiatu „grosz”. Wygląda na to, że rozbuchana świta Pani Dyrektor, jak czarna dziura, pochłania wszystkie oszczędności. Ta dziura pochłania również przychodnie. I widać, ze miłość starostwa do władzy szpitala jest ślepa, gdyż daje nagrody za brak efektów. Podobnie zresztą w PKS, gdzie Rada Nadzorcza udziela absolutorium Zarządowi, który dołuje spółkę. Niedługo PKS zniknie a leczyć się będziemy w Bielsku, Jastrzębiu lub…w Trzyńcu. Dlaczego zatem, pytanie do Pani Dyr. ZZOZ w Cieszynie i Starosty, dlaczego skoro jest tak dobra dyrekcja, to jest tak żle w podległym szpitalu?
Ludzie uwielbiają jak im się obiecuje gruszki na wierzbie. Potem jak zwykle "wicie, rozumicie".
a pracownikom będą płacić w koronach!
"badania będą dokładniejsze"... czyli do tej pory wszystko robiono "na oko"?
do xyz
Dlaczego piszesz o dowożeniu materiałów analitycznych na odległość? Przecież laboratorium zostaje w szpitalu. Wszystkie testy, szkło, odczynniki teraz też są dowożone...przez wyspecjalizowane firmy. Szereg norm na oznaczenie czegokolwiek jest miedzynarodowych. To samo ze sprzętem. Polska nie produkuje np. chromatografów, Czesi też nie. Jest kilka firm, gigantów, które dostarczają specjalistyczny sprzęt. Poza tym laboratorium musi spełniać szereg norm dotyczących zapewnienia jakosci np. ISO czy mieć akredytację.
Sama pracuję w laboratorium (inne branża jednak) i przetargi w naszym fachu to normalność. Raz wygrywamy raz przegrywamy. Normy, wzorce, odczynniki zawsze muszą być stosowane. Niezależnie od ceny. Chyba, ze ktoś chce stracić wspomnianą akredytację...
A laboratoria dodatkowo muszą się poównywać w badaniach międzylaboratoryjnych tzn. ta sama próbka x do różnych laboratoriów...To jest test czy dobrze się wykonuje badania.
Ja tam wierzę, że laboratorium będzie dobrze funkcjonować.
A to cena ma decydować czy jakość? I ludzie będą myśleć, że są umierający, bo badanie źle wyszło, a to tylko błąd w laboratorium, tak?
Panie Babiak w takie bajki to nawet dzieci nie uwierzą.
Pan rzecznik jest optymistą jeśli chodzi o analitykę. Na razie przejmie się personel docelowo się go zwolni. Bo co za sens wyodrębniać laboratorium przy nie zmienionym zatrudnieniu a powierzać kierownictwo podmiotowi zewnętrznemu. Wrócimy do tej kwestii np za rok......
Zawsze ten sam porządek: najpierw się nie inwestuje i dorzyna majątek trwały ile się da, potem jak już wszystko jest zdekapitalizowane i na odtworzenie stanu pierwotnego potrzebne są bajońskie sumy odtrąbia się outsorsing i wybiera się firmy zewnętrzne /kierując się kryterium najniższej ceny/ kto w danym przypadku ucierpi- Pacjent. I niech mi nikt nie wmawia że posiłek przywieziony z Suchej jest tyle samo wart co sporządzony na miejscu, w końcu jak już nic to trzeba go odgrzewać. To samo z praniem. Pralnia tnie koszty bo przywóz prania z Krakowa też nie jest za darmo, co mamy w efekcie? Najtańsze proszki po których tylko patrzeć alergii u pacjentów. Podobnie będzie z egzotycznym laboratorium. O jakiej kontroli i nadzorze nad jakością mówimy jeśli firma jest w innym kraju. A co z dowozem materiałów analitycznych na odległość nie popsują się aby? I tak wątpliwości można by mnożyć. A pomysł z tunelem zakrawa na czystą kpinę. W końcu termosy z jedzeniem z samochodu też tunelem się nie wnosi tylko normalnie przez drzwi i po schodach. A w ogóle to Szpital mógłby też uprawiąć lokalny protekcjonizm gospodarczy bo outsorsing sprowadza się zawsze do jednego- do zwolnień swoich pracowników.
Dodaj komentarz