Jaka będzie czeska prezydencja?Jaka będzie ta czeska prezydencja? JAN OLBRYCHT, były burmistrz Cieszyna, europoseł — Prezydencja czeska będzie miała bardzo trudno zadanie. Po pierwsze - sytuacja w Europie i w świecie jest trudna – są napięcia międzynarodowe, kryzys finansowy, skomplikowane są relacje Unii Europejskiej i Rosji. Po drugie, Czesi obejmą prezydencję po Francuzach i to też nie będzie łatwe – nie tylko ze względu na wyrazistą, dynamiczną osobowość prezydenta Sarkozy'ego, ale też dlatego, że Francja jest jednym ze starych państw Unii – i to państwem silnym. Prezydencja czeska wchodzi w sytuację, gdy będzie musiała spełnić oczekiwania określone przez prezydencję francuską. Poza tym będzie to druga prezydencja kraju postkomunistycznego. My bardzo liczymy na to, że pokaże ona, iż politycy państw postkomunistycznych nie mają kompleksów wobec „starej“ Europy. My, Polacy, będziemy się temu przyglądali z dużym zainteresowaniem, ponieważ już niedługo nadejdzie czas naszej prezydencji. Jeżeli popatrzeć na stopień przygotowania Republiki Czeskiej do prezydencji, to pod względem organizacyjnym są one dopięte i nic nie wskazuje na trudności. Osobiście spodziewam się prezydencji konkretnej, pragamatycznej, choć może mniej spektakularnej od prezydencji francuskiej. Ale też czeska kultura polityczna jest inna. Nie przypuszczam też, by zasadniczy wpływ na prezydencję miały ostatnie napięcia na linii Hradczany – Parlament Europejski. Prezydencja to przede wszystkim narzucenie pewnej problematyki i tempa rozmów. Nie jest to co prawda proste, gdy prezydent ma bardzo określone, często kontrowersyjne, poglądy na temat UE, ale to już należy do kolorytu Unii. Różni są politycy europejscy, różne postacie zyskują mandaty w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W Unii dominuje, na szczęście, dążenie do kompromisu, nie do konfrontacji. Myślę, że prezydencja czeska obejdzie się bez większych napięć, choć mogą się pojawić drobne nieporozumienia. JERZY BUZEK, były premier, europoseł — Prezydencja to wielka szansa dla Czech, a zapewne także dla Polski, dlatego że jesteśmy bardzo bliskimi sąsiadami i bardzo zaprzyjaźnionymi. Czesi mogą przede wszystkim zyskać ze względu na promocję swojej gospodarki, stylu bycia, promocję kultury czeskiej – będą się przecież odbywały setki spotkań, i to na najwyższym szczeblu europejskim, w różnych miejscach Czech, nie tylko w Pradze, Brnie czy Ostrawie. I to jest zawsze wielka okazja dla późniejszego rozwou, dla takiego mocnego podkreślenia swego miejsca w Europie. I tak na pewno będzie w ciągu tego pół roku prezydencji czeskiej. A krytyczna postawa prezydenta Václava Klausa wobec Unii Europejskiej? Przebieg prezydencji zależy przede wszystkim od rządu, a rząd, jak się wydaje, jest bardzo dobrze przygotowany, ma też jasny plan działania, i to będzie najważniejszym wyróżnikiem, takim znakiem rozpoznawczym, prezydencji czeskiej.
|
reklama
|
juz dali dobre swiadectwo popierajac Izrael w konflikcie etnicznym
albo z Izraelem...nie ma trzeciej opcji...
Po jaką cholerę mieszać się do nie swojej bijatyki?
oni tylko czekaja na sposobność zmienić bieg historii i granic, z p.Steinbach włącznie ...
Stanie i przygladanie się bierne, jest akceptacja tego zła!
Z całym szacunkiem dla Pana Premiera, lecz oprócz kurtuazji i dużej ilości słodyczy, od której czasami aż mdli, niczego konkretnego Pan Premier nie powiedział...
Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniami Pana Olbrychta. Jako cieszyniak jestem dumny z takiego eurodeputowanego! Jako Polak, cieszę się, że mamy, w stosunku do Czechów, dodatkowe 2 lata na przygotowanie naszej prezydencji. Mam nadzieję, że na tym zaszczytnym fotelu, w imieniu Rzeczpospolitej zasiądzie tylko jedna osoba, że zdołamy uniknąć kompromitujących nas przepychanek, że będzie to premier rządu, chyba, że Sejm zdoła zmienić w tym względzie Konstytucje RP! Życzę wszystkim politykom, i tym lokalnym i tym z Warszawy oraz Brukseli chęci do osiągania porozumienia pomiędzy rządzącymi i opozycją. Nie bójcie się dążenia do konsensusu! Życzę zdrowia i optymizmu, życzę wzajemnej życzliwości i uprzejmości, tej zwykłej, codziennej na cały nadchodzący rok dla wszystkich mieszkańców Ziemi Cieszyńskiej!
Co ma wspólnego Steinbach z Izraelem? Lecz się! To konflikt o ziemię, ziemia jest jedna, narody dwa, obie strony mają swoje za uszami
dziś 31 grudnia - to jak się mogła zacząć 1 stycznia?
trzeźwy...?
Gal mnie mdli jak czytam takie wypociny jak Twoje, a ci europosłowie to narazie nic nie pokazali.
dołączam się do wyważonej, kulturalnej wypowiedzi Gala - bo cóż tu można tymczasem powiedzieć o prezydencji, która się dopiero zaczęła , np wróżyć, znając z autopsji kulturę polityczną Czechów, którą znamionuje pragmatyzm i umiejętność podejmowania kompromisów (Vaclava Klausa pomijam, doceniając jednocześnie jego zalety - coś zawodzi go instynkt polityczny a to dla polityka śmiertelne zagrożenie , to wyjątek potwierdzający regułę - przy tym temacie, należy wspomnieć wspaniałego, nietypowego polityka, Vaclava Havla, który jest ciężko chory- oby los pozwolił mu jeszcze pożyć...
Dodaj komentarz