Czas na zmianę billboardu?- Przepisy są jasne i w terminie 30 dni mają być usunięte wszystkie urządzenia wyborcze - mówi Bronisław Derlich z Państwowej Komisji Wyborczej. Fot. Michael Morys-Twarowski - Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia kampanii wyborczej pełnomocnicy wyborczy komitetów wyborczych obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów - Bronisław Derlich z Krajowego Biura Wyborczego Delegatury Państwowej Komisji Wyborczej w Bielsku-Białej cytuje odpowiedni przepis ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Jak to wygląda w praktyce? Zwykle politycy twierdzą, że istnieje wyjątek w postaci billboardów wynajmowanych od prywatnych firm i tylko od tych firm zależy, kiedy znikają reklamy z kandydatami. Taką informację uzyskaliśmy w Śląskiej Radzie Wojewódzkiej SLD. Podobnie dwa lata temu zapewniał na łamach naszego portalu Tadeusz Kopeć, poseł Platformy Obywatelskiej, którego billboard także wisiał na ulicy Stawowej kilka miesięcy po wyborach, wtedy parlamentarnych. PISALIŚMY: Poseł patrzy na wyborców Tymczasem Bronisław Derlich z Państwowej Komisji Wyborczej zapytany, czy istnieje taki wyjątek, stwierdził: - Przepisy są jasne i w terminie 30 dni mają być usunięte wszystkie urządzenia wyborcze. W cieszyńskim magistracie początkowo nie wiedziano, kto z ramienia miasta zajmuje się demontażem reklam wyborczych, twierdząc, że leży to w gestii pełnomocników poszczególnych komitetów wyborczych. Dopiero na drugi dzień udało się uzyskać stosowną informację. - Po upływie 30 dni od zakończenia wyborów zajmuje się tym straż miejska - wyjaśnia Edyta Subocz, rzecznik prasowa Urzędu Miejskiego w Cieszynie. - Nie było żadnych zgłoszeń w tego typu sprawach - dodaje. Niestety, nie udało się skontaktować z Przemysławem Koperskim, wiceprezydentem Częstochowy, przebywającym na zwolnieniu lekarskim. Ewa Klekot, rzecznik prasowa Śląskiej Rady Wojewódzkiej SLD, po rozmowie z portalem gazetacodzienna.pl przyznaje, że należało już dawno ściągnąć reklamę z Koperskim. - W tym wypadku jest to nasze niedopatrzenie - mówi. - Billboardy powinny zniknąć w terminie 30 dni od zakończenia wyborów zgodnie z ordynacja wyborczą. Jednocześnie zapewniamy, że skontaktujemy się z firmą i poprosimy o usunięcie ekspozycji wyborczej przy ulicy w Stawowej w Cieszynie.
|
reklama
|
w ustroniu tez jest bibord Koperskiego.Ordynacja obarcza pełnomocników komitetów obowiązkiem usunicia reklam a w przypadku kiedy tego nie zrobią do 30 dni po wyborach miasto przez swoje słuzby usuwa elementy wyborcze a kosztami obciąża właściwy komitet.Problem jest aktualnie w tym ,że komitety do 3 miesięcy muszą złożyć sprawozdanie finansowe i teraz już nie będzie kto miał za to zapłacić.
a może Radio Maryja zwerbuje ochotników dosciągnięcia plakatu? Cel uświęca środki...
Blamaż jak z plakatami Pan Ficka na "jeleniu". Zakaz, z wyjątkiem Osoby Pana Ficka. To samo "prawo" obowiązuje i tutaj. Po co nam urzędnicy i strażnicy co przed działniem oddzwaniają wszędy czy coś wolno czy nie wolno. Prawo? W Polsce chyba prawa nie ma. Są tylko przepisy dla uprzywilejowanych - dużo przywilejów. Dla plebsu są zakazy. To się nazywa "rynek"? To się nazywa "wolność"?
wstyd!... weź pan de w troki i posprzątaj po sobie.
Długo jeszcze buźka pana Cybulskiego będzie straszyć młodzież na słupie reklamowym przy Osuchu?
Co za głupoty. Koperski ostro ciśnie, od bielskiegi gryzipiórka, przez WUP, do prezydencji. Za chwilę będzie Posłem. Nie ma silnego aby się takim człgistom przeciwstawić. Wtyki wszędzie znajomości tyż. Następni robią to samo. Burdel i tyle. Mija czas to się wystawia rachunek i po krzyku. Jak się ma Kolesiów wszędzie to taki rachunek nigdy nie powstanie. Już nie ma w pracy strażnika co by takie coś uczynił. Ja też jestem winny bo plakacik widziałem a nie zadzwoniłem gdzie trzeba. Widziałem też innych plakaty. Uznałem to za chorobę. Ryba podobno psuje się od łba.
za robotę (demontaż plakatu) to trudno znaleźć jelenia który to zrobi. Może szanowny komitecie PZPR ( przepraszam, SLD) spróbujesz zamówić usunięcie tej reklamy u któryś z chłoptasi z "młodych prężnych agencji reklamowych" a może ktoś z "fejsbuka" skala się robotą ???
gębę to musisz mieć czerwoną od złości i nienawiści. ciekawe co jest bardziej niebezpieczne.
to bilbordy straszą komuną
Za usuniecie plakatow odpowiada ten kogo one dotycza czyli dany komitet wyborczy i osoba reklamowana a od egzekwowania tego sa miejskie sluzby porzadkowe i tyle. Nie trzeba znac szczegółowo prawa zeby to wiedziec !!
walka o naszą podświadomość... !
taki sam wisi w Ustroniu...przynajmniej jest na co popatrzeć:P
No widzę, że autor tekstu logiką i znajomością prawa to nie grzeszy....
Dodaj komentarz