, piątek 29 marca 2024
Beskidzka 5: "Siła płynie z gór!" Dzień z rzemiosłem i folklorem w Chorzowie
- W porównaniu do zeszłego roku frekwencja była słaba, ale i tak Beskidzka 5 świetnie się zaprezentowała - powiedziała Ewa Zarychta z Wisły. fot. Adam Bogucki 



Dodaj do Facebook

Beskidzka 5: "Siła płynie z gór!" Dzień z rzemiosłem i folklorem w Chorzowie

ADAM BOGUCKI
Górny Śląsk otrzymał potężny zastrzyk folkloru góralskiego. Artyści oraz twórcy ludowi Beskidzkiej 5 zjechali do Górnośląskiego Parku Etnograficznego, gdzie zaprezentowali swoje wyroby i umiejętności. - Ten dzień wypełniony był pozytywną wibracją, był dla ludzi góralszczyzną w pigułce - podsumował Antoni Kreis.
W niedzielę, 5 czerwca, do Chorzowa przyjechała reprezentacja Beskidzkiej 5, by zrewanżować się śląskim turystom za to, że wypoczywają w ich gminach. Tego dnia zwiedzający skansen dosłownie zanurzyli się w kulturze ludowej. Od godziny 11.00 prowadzący imprezę Aneta Legierska i Janusz Macoszek z Trójwsi Beskidzkiej dbali o to, by atmosfera wypełniona była życiem i pogodnym zaśpiewem gwary. Przez pierwszą godzinę witali turystów, wprowadzając ich w atrakcje i ofertę przygotowaną na niedzielne popołudnie.

Poza bogatą ofertą artystyczną, na uczestników czekały także inne atrakcje. Zwiedzający mogli spróbować swoich sił w konkursie gwarowym lub grając na trombicie. Dzieci z kolei miały okazję poduczyć się góralskiego tańca lub obejrzeć muzyczny show przygotowany przez kukiełki. Dla najbardziej wytrwałych poszukiwaczy tradycji Istebna przygotowała pokaz heklowania i ćiepiynio. Dla kontrastu pojawił się również tajemniczy Indianin z Brennej, co stanowiło jedyny egzotyczny element imprezy.

PISALIŚMY: Beskidzka 5 promowała się w Katowicach. Będzie więcej turystów?

Nie mogło zabraknąć twórców ludowych, którzy prezentowali swoje wyroby. Bogata oferta przez nich prezentowana, umożliwiła odwiedzającym zabranie cząstki gór do domu. Prawie trzydziestu twórców i cała organizacja kucharzy dopełniała niepowtarzalnego klimatu góralszczyzny.

Pomimo iż pogoda i obchody Dnia Dziecka urządzone przez chorzowskie wesołe miasteczko sprawiły, iż frekwencja oscylowała wokół 1000 osób, to imprezę można uznać za udaną. - Gminy naprawdę stanęły na wysokości zadania, bardzo dobrze prezentując się w Chorzowie. Przyjechaliśmy na Śląsk, gdyż oni przyjeżdżają do nas - przyznaje Ewa Zarychta, kierownik Referatu Promocji, Turystyki i Sportu Urzędu Miasta w Wiśle. - W porównaniu do zeszłego roku frekwencja była słaba, ale i tak Beskidzka 5 świetnie się zaprezentowała.

- Ten dzień dla skansenu i ludzi go odwiedzających był czymś zupełnie innym, ciekawym doświadczeniem. Ludzie byli bardzo zadowoleni - stwierdza Antoni Kreis, kierownik organizacji imprez w skansenie.
Komentarze: (6)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Na imprezę Małysza bilet od 60zł. w górę - nabić kabzę zięciowi Tajnera i Feelowi. Co biedniejsi gnieść się za darmo na rynku... B5 - duża kasa, liczne etaty i mierne efekty.

Słaba frekwencja? Po prostu cała ta B5 zaczyna sie robić troche nudna. Skąd gminy biora kase na takie popisy? Efekt promocyjny - pustawa Wisla narzekania w ustroniu na brak turystow

Na zdjęciu widać kicz z Wisły a nie folklor!

To z G. Śląska płynie w góry siła (gotówki). Gdyby nie ta siła to byłby tu skansen.

dosyć już z tym Małyszem...

co na to Wiślanie?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama