Zakonserwują 400-letnie dziełoPrace przy „Tryptyku z Ogrodzonej” to ciąg dalszy rozpoczętego przed rokiem projektu poświęconego sztuce gotyku i renesansu na terenie Śląska Cieszyńskiego. Z kolei plany na przyszły rok przewidują, jeżeli ministerstwo przekaże kolejne pieniądze, zorganizowanie wielkiej wystawy, która stanie się częścią stałej ekspozycji, a także wydanie katalogu. – Na razie jednak koncentrujemy się na „Tryptyku”. Prace powinny zakończyć się wczesną jesienią. Do końca roku musimy rozliczyć się z pieniędzy – przyznał Marian Dembioniok. Dzieło autorstwa Bartłomieja Bula z Wrocławia powstało w 1582 roku. Składa się z obrazu centralnego oraz dwóch skrzydeł bocznych, obustronnie zamalowanych. – Nie jest to najcenniejsze z tego rodzaju dzieł, ale data jego pochodzenia oraz rozmiary świadczą o jego dużej wartości – powiedziała Irena Adamczyk, kierowniczka działu sztuki Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Historia dzieła jest bardzo ciekawa. Powstało na zamówienie cieszyńskich książąt. Nosi wszelkie znamiona tego, że było malowane do kościoła protestanckiego. Po wykonaniu zdobiło jedną ze świątyń w Cieszynie (nie ma danych, którą dokładnie). Kiedy książęta cieszyńscy wrócili do wiary katolickiej, prawdopodobnie „Tryptyk” przestał się im podobać i przewieźli go do prowincjonalnego kościoła, którym na pewno była świątynia w Ogrodzonej. Tam przetrwał do lat 20. XX wieku. W tym okresie kościół był przebudowywany, komitet parafialny stwierdził, że dzieło im się nie podoba, dlatego zostało sprzedane muzeum. – Cieszymy się, że nie zostało zniszczone. Takie dzieła często wymagają konserwacji i innych zabiegów, żeby odzyskały dawny blask – dodał Marian Dembioniok. Kiedy „Tryptyk z Ogrodzonej” zostanie wystawiony, będzie to duże wydarzenie. Ostatnio w muzeum można go było oglądać na początku lat 80. poprzedniego stulecia.
|
reklama
|
a kiedy ktoś "zakonserwuje" ul.poligonową ? (dawna bielska)
Odnawiajta, ino fachowo i po gospodarsku bo mom w salonie pustom ściane. Komitetowi parafialnymu sie nie spodobało bo sie kmiotki nie znały co to je ART.
Jo sztudyjowoł na ASP i wiym co dobre : musi być stare, wielgachne i kolorowe. Sie świnie i byka przedało to sie kase mo ! A wy miastowe to se możecie pooglondać sztuke ale miynsa u masorza.
Prędzej Ciebie prezes zakonserwują w jakimś Domu Spokojnej Staroci bo masz sklerozę, się powtarzasz z tą poligonową i jesteś nudny. A za takie czyny powinno się izolować smutasów.
...to nie czytaj-nikt cię nie zmusza......
...znudzonych...
Jak już po naszymu to sztudyrowoł a nie sztudyjowoł.
w Cieszynie się nie podobał, w Ogrodzonej się nie podobał, w muzeum zrobili z niego gwiazdę. Albo cieszynioki mamlasy, albo Dembiniok mistrzem kreacji...
to ciekaweztymi ksiązetami - na uroczystościach odsłobięcia obrazu - będzie nowy burgermeister, duch ś Andrzeja odŻurka przybędzie, boc to jakoby ino co księstwa( KC) restytucyja... Bogus ze swoja trupą, pięknie -dramatyczno-choreograficznie-muzycznie-ideowo hukną zdrowo, daję nato mości Panie i Panowie słowo!
etc,etc - o innych nie chcę dyszkutyrować sprawach -szlag mnie jeszcze kiedyś trafi... lepsza nadto naukai zabawa
hej!
J.O/dcesty/
wspaniale, to intrygujace, fascynujące...
Dodaj komentarz