Zabytkowi grozi upadek Przedwojenne kino miejskie powstało w budynku wystawionym z początku XX wieku pomiędzy ulicami Przykopa a Śrutarską. fot. Wojciech Trzcionka  W Teatrze Elektrycznym mogłaby powstać wspaniała galeria, pracownia, albo restauracja. Z budynku można tarasami zejść na Przykopę. fot. Wojciech Trzcionka
Przedwojenne kino miejskie powstało w budynku wystawionym z początku XX wieku pomiędzy ulicami Przykopa a Śrutarską. Wyróżnia się ceglaną elewacją poprzecinaną drewnianymi belkami. To tu, w niedużej salce, wyświetlano w Cieszynie pierwsze filmy, wówczas jeszcze nieme.
Dziś obiekt popada w ruinę. Od lat jest zamknięty. Dla publiczności otwarto go tylko raz, trzy lata temu podczas festiwalu „Ewa Nowe Horyzonty". Właściciele zaglądają tu rzadko. Jest ich aż ponad 100! — To główna przyczyna, dlaczego budynek niszczeje — mówi burmistrz Bogdan Ficek. — Teatr Elektryczny jest wpisany do rejestru zabytków i nigdy się nie zgodzimy na jego rozbiórkę. Szkoda jednak, że stoi pusty. Tam mogłaby powstać wspaniała galeria, pracownia, albo restauracja. Z okien rozpościera się wspaniały widok na Cieszyńską Wenecję i czeską stronę miasta. Z budynku można tarasami zejść na Przykopę — mówi Irena Kwaśny, konserwatorka zabytków. Problem jednak w tym, że żaden z ponad 100 właścicieli nie czuje się odpowiedzialny za budynek. To spadkobiercy rodzin, które miały udziały w spółce zarządzającej budynkiem. — Tak na prawdę nie wiadomo z kim rozmawiać — przekonuje Bogdan Ficek. Irena Kwaśny oglądała księgi wieczyste Teatru Elektrycznego w sądzie i przyznaje, że sprawa jest trudna. — Ale nic nie jest niemożliwe. Miasto mogłoby się zawziąć i przeprowadzić postępowanie spadkowe albo procedurę uwłaszczeniową. Trwało by to długo, ale urząd z pewnością by sobie z tym poradził. Niestety, miasto się do tego nie pali — uważa konserwatorka zabytków. — Faktycznie, szkoda by było, żeby budynek podzielił los dworku z Bielskiej. Chcielibyśmy uratować ten budynek, ale mamy związane ręce. Obiekt jest prywatną własnością i nie możemy w niego inwestować — wzrusza ramionami burmistrz. Irena Kwaśny przekonuje, że jeżeli miasto nie przyjdzie na zabytkowi z pomocą, to być może sama zajmie się jego ratowaniem i rozpocznie postępowanie spadkowe.
|
reklama
|
|
"Chcielibyśmy uratować ten budynek, ale mamy związane ręce." Chociaż już lepiej bo zawsze było że to sprawa powiatu,województwa itd.
"Staram się, ale Ci wszyscy nieudacznicy życiowi mi przeszkadzają".
Były u nas Krystyny, ale nie słyszałem, by jakaś Ewa miała u nas Nowe Horyzonty...
jak sie pisze co dwa dni o Ewie de Zajn to wszystko z-ewioało, nawet Gutek...
... Pónbóczek pokarał Cieszyn takim niedorajdą?
... Pónbóczek pokarał Cieszyn takim niedorajdą?
zawsze mi sie ten budynek podobał...ma w sobie to "coś"......
p.s.
nie wywołujcie wilka z lasu-bo jeszcze ktoś wpadnie na pomysł żeby tam "stonkę" zrobić,albo przekazac ŚZPiS.........
Cokolwiek się otworzy to te same głowy zarażone wirusem nienawiści. Ochyda
za grzech pychy, łakomstwa, hipokryzji, ksenofobii, zadufania, plotkarstwa... dalej wymieniać??
od dawien dawna myślałem, że to fajne miejsce na centrum sztuki dla młodych, galeria, zajęcia plastyczne takie tam, ale 100 właścicieli, no coz.
bingo!!!!
Niestela, przejrzyj słowniczek ortograficzny, może się nauczysz, że pisze się ohyda.
Co z budynkiem po dawnej Straży Pożarnej, Panie Burmistrzu? Chce się Pan łapać za budynki po Straży Granicznej a nie zabrał się Pan za ten pierwszy, mimoże jest budynkiem miejskim od dwóch już lat!?!?
Burmistrz lubi mieć związane ręce. Erotyka to czy wizja przyszłości?
czy tworek - cieszyńskiego samorządu...?
Chyba ulica Bielska zmieniła nazwę?
Pikietujcie, plakatujcie i protestujcie..
Macie teraz godny obiekt, DZIAŁAJCIE
TEN OBIEKT JEST TEGO WART- to nie melina jak "dworek" na Bielskiej.
Sam se działaj jełopie. Znalazł sie mądry przemądrzały.
Drodzy internaucci jest Wielki Tydzień - a może by tak zastanowić się nad sobą - zamiast zionąć nienawiścią i pójść np. do kościoła !!!!!! Powodzenia.
Dlaczego do kościoła? Może do knajpy albo na spacer?
Sprawa nie jest aż taka skomplikowana. Właścicielami obiektu są pasiadacze ponad 100 cieszyńskich kamienic, a większość tych kamienic znajduje sie w rękach miasta Cieszyna, więc Ratusz ma większościowe udziały. Poza tym Ratusz administruje tym budynkiem (oraz paroma innymi na ul. Srutarskiej, tworzącymi kiedyś browar mieszczański) od 1945 r. i od tego czasu korzysta z niego niewiele co inwestując. Ale miejmy nadzieję, że okolica Studni Trzech Braci będzie błyszczeć na Jubileusz miasta.
"ponad 100 spadkobierców spółki zarzadzającej budynkiem" - taa, jakieś historyczne bajki jako uzasadnienie do nicnierobienia; pewnie większość z nich nawet nic o tym nie wie; no to trzeba coś zrobić, żeby uporządkować ten prawny bajzel, pewnie jest na to jakiś sposób.
( poza tym - po 45-tym jakieś remonty musiały mieć tam miejsce i ci wszyscy "właściciele" nie stanowili w tym jakoś przeszkody, więc - nie rozumiem problemu )
Oczywiście ,że tak. Wzywa się prawnych spadkobierców i zstępnych oraz tych ,którzy dowiodą interesu prawnego poprzez ogłoszenie w prasie i internecie z odpowiednim wyprzedzeniem do stawienia się na rozprawie mającej na celu uporządkowanie stanu prawnego nieruchomości pod rygorem utraty roszczeń. Zgpdnie z obowiązującym prawem obiekt ,który stanowi zagrożenie życia lub mienia osób trzecich winien być zabezpieczony lub wyremontowany przez gminę i ostatecznie ustanowić hipotekę obciązając ją stosownymi kosztami robót.
no; rozumiem, że jak przyjdzie do płacenia, to liczba spadkobierców skurczy się szybko do rozsądnych rozmiarów ; )
i znowu ten sam "bal".Burmistrz chce ale nie może.Zmieńmy w końcu burmistrza,bo jak tak dalej pójdzie to w Cieszynie nawet Góra Zamkowa padnie,a tylko Zamek p.G.się ostanie ze swoim różowym jelonkiem.
Najwiwększym problemem tego miasta jest burmistrz ,uważam że gdy pójdziemy tokiem myślenia burmistrza to miasto to zniszczymy ,a chyba o to chodzi ..
Najwiwększym problemem tego miasta jest burmistrz ,uważam że gdy pójdziemy tokiem myślenia burmistrza to miasto to zniszczymy ,a chyba o to chodzi ..
Po co nam koleś, co ma wiecznie związane ręce? To przecież gołym okiem widać, że sie mu po prostu nie chce. Ludzis się wypalają jak się za długo siedzi na jednym stołku. To problem który dotyczy każdej władzy. Ficek musi odejść.
Tak, koniec tej epoki 'książnic', Zamków (może jeszcze smoków) - do roboty - trzeba odzyskać prężny Cieszyn-
z przemysłem, handlem i intelektem.
Ficek musi odejść!!!!
NAJCZĘSTSZE odpowiedzi Ficka, także na stronie gdzie odpowiada na pytania, brzmią "to nie moje kompetencje, nic nie mogę, proszę się zwrócić do kogoś innego, pozdrawiam mgr inż.". Po co taka władza? Jak by jej ni e było, to też byłoby tak samo jak jest.
A w Skoczowie już dawno odkryli dla siebie starą nazwę Teatr Elektryczny. Tak teraz nazywa się budynek kina na Mickiewicza. Jak oni to robią?
jak to możliwe aby obiekt miał tylu właścicieli? to w jaki sposób Oni płacą podatek od nieruchomości ? i jeszcze inna sprawa bulwersująca mnie jako cieszyniaka ;kiedy wreszcie władza miasta zajmie się stanem cieszyńskich dróg ,czyżby one miały także 100 właścicieli ?????????????
ale heca budynek ma ponad 100 właścicieli .
Burmistrz, który uważa, że ma związane ręce nie jest Cieszynowi potrzebny! Nawet jeśli prawo jest skomplikowane, że sami prawnicy się w nim gubią nie jest usprawiedliwieniem BEZCZYNNOŚCI, BRAKU POMYSŁÓW I WSZELKIEJ INICJATYWY. Pomysły są poza radą, poza ratuszem, ale ICH SIĘ SŁUCHA, bo przecież po co ??? Jako żywo przypomina się hasło TKM :(
autopoprawka - pomysłów innych się NIE SŁUCHA !!! (tak automatycznie wpisało mi się pobożne życzenie)
Dodaj komentarz