Wystawa pełna wspomnieńŁukasz był podróżnikiem z pasji. W ciągu kilku ostatnich lat zjechał tysiące kilometrów po krajach Europy i Azji, łącząc talent ze zmysłem dokumentalisty. Interesował się konfliktami narodowościowymi i religijnymi, których przejawy utrwalał na zdjęciach. - Dużo rozmawialiśmy z Łukaszem o tej wystawie, w jaki sposób ma ona wyglądać, jakie zdjęcia wyeksponować. Wspólnie wybieraliśmy fotografie. To miała być jego pierwsza wystawa w Cieszynie, co było dla niego bardzo ważne. Łukasz dokładnie planował swoje wyjazdy, robił zdjęcia jako bezpośredni uczestnik wydarzeń, dlatego jego sesje zdjęciowe są tak emocjonalne - tłumaczy Tom Swoboda. W tym roku Łukasz zdecydował się na podróż do etiopskiej Lalibeli, świętego miejsca Kościoła koptyjskiego, centrum ruchu pielgrzymkowego Afryki. Fotografując wykute w skałach świątynie 4 kwietnia br. w Noc Zmartwychwstania spadł ze skalnego nasypu i zmarł, zanim udzielono mu specjalistycznej pomocy medycznej. Miał 29 lat. PISALIŚMY: Nigdy nie rozstawał się z aparatem Wystawę w Galerii Szara można oglądać do 30 sierpnia codziennie w godz. 13.00-18.00. W kwietniu przyszłego roku w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie planowana jest wystawa poświęcona osobie Łukasza Jaworskiego.
|
reklama
|
Dodaj komentarz