Mali cieszyniacy kultywują tradycjęSześcioletnia Martynka Krzymek z Przedszkola nr 2 w Cieszynie śpiewa w zespole „Koniki Polne”. fot. Daria Guba W konkursie mogli wziąć udział soliści, zespoły wokalne, zespoły wokalno-instrumentalne oraz zespoły pieśni i tańca. fot. Daria Guba — Ilość chętnych do wzięcia udziału w przeglądzie jest różna z zależności od miejscowości. W latach poprzednich w konkursie dominowali uczestnicy z Zaolzia, zawsze świetnie przygotowani, bili Cieszyn na głowę. Obecnie Zaolzie się odłączyło i organizuje swoje własne eliminacje. Teraz cieszyński konkurs to bardziej „śląskie” śpiewanie — mówi Barbara Drozd, jurorka, reprezentantka Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. — Generalnie można powiedzieć, że zainteresowanie pieśnią jest ciągle znaczne, mimo dużych trudności w przygotowaniu zespołów. Głównym problemem jest brak pieniędzy, na przykład na stroje. Uczestnicy często szyją je sami. Robią to bezpłatnie, z własnej chęci pielęgnowania tradycji, co jest godne podziwu. Za moich czasów strój był traktowany po macoszemu, dzięki konkursowi został na nowo wydobyty — dodaje. Do następnego etapu przeglądu zakwalifikowano Paulinę Maciończyk z SP nr 2 w Świerklanach, zespół wokalny z SP nr 5 z Ochab i zespół wokalny z Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej. Przegląd finałowy odbędzie się w Piekarach Śląskich. Ogłoszenie wyników oraz wręczenie nagród nastąpi w trakcie koncertu galowego 29 maja w Koszęcinie.
|
reklama
|
Czekamy na pełne nienawiści do kościoła wpisy zakompleksionych schizofreników.
Czytelniku, nie obrażaj schizofreników...
Dodaj komentarz