, piątek 19 kwietnia 2024
Ewa Farna: Ludzie piszą, żebym wracała z powrotem do Polski
Ewa Farna. fot. GL 



Dodaj do Facebook

Ewa Farna: Ludzie piszą, żebym wracała z powrotem do Polski

W lutym trzy razy stanęła na podium zwycięzców. Została laureatką Nagrody Polskiej Muzyki – Złote Dzioby, w kategorii Odkrycie Roku, a w złoto udało jej się też przemienić dwie nominacje do nagrody Viva Comet telewizji muzycznej Viva Polska. O kim mowa? O Ewie Farnej, młodej gwieździe piosenki z Wędryni, która w czerwcu zaśpiewa w Cieszynie.
Ochłonęłaś już trochę po tej serii sukcesów?
— Jeszcze nie, muszę chyba poczekać, żeby uświadomić sobie nie tylko te ostatnie sukcesy, ale też, na przykład, to, że w ubiegłym roku zdobyłam nagrody na festiwalach w Opolu czy Sopocie. Nagrody stoją na półce w moim pokoju, ale to, że są rzeczywiście moje, jakoś jeszcze do mnie nie dociera. Może za rok dotrze?

Kiedy rozmawialiśmy w grudniu, mówiłaś, że masz problemy z głosem. Teraz jest już lepiej?
— Tak, udało mi się wyleczyć głos. Przez jakiś czas miałam mniej koncertów, chodziłam normalnie do szkoły i udało mi się głosik trochę odświeżyć. Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie w porządku.

To dobrze, bo mówiłaś, że nagrywasz trzecią polską płytę. To będzie powtórka czeskiej czy też możemy się spodziewać jakiejś niespodzianki?
— Jeśli nam się uda, trzecia polska płyta będzie się poniekąd różnić od trzeciej czeskiej płyty „Virtuální”. Część piosenek mają dla mnie napisać polscy autorzy. Nie chcę na razie zdradzać ich nazwisk, żeby nie zapeszyć. Niech będzie to niespodzianka. Ale cieszę się na te polskie piosenki, które będę mogła później śpiewać nie tylko na koncertach w Polsce, ale też w Czechach.

Kiedy płyta pojawi się w sklepach?
— Wszystko wskazuje na to, że pod koniec kwietnia. Mam nadzieję, że zdążymy...

Ostatnio czytaliśmy w prasie twoje wypowiedzi nie tylko na temat muzyki. W magazynie dziennika „MF Dnes” wypowiadałaś się też na tematy dotyczące dwujęzycznego nazewnictwa, Polaków mieszkających na Zaolziu...
— Cieszę się, że autor, przytaczając moje odpowiedzi, niczego nie przekręcił, napisał wszystko tak, jak powiedziałam. Uważam, że autor artykułu, Tomáš Poláček, doskonale zrozumiał, o co nam, Polakom na Zaolziu, chodzi i napisał tekst bardzo obiektywny. Powiedziałam, to co czuję. Bo jako Polce nie podoba mi się to, że są tutaj niszczone polskie napisy. Nie wiem, czy ten artykuł może coś zmienić, ale na pewno był on bardzo potrzebny. Uważam, że dotrze do wszystkich normalnie myślących ludzi, ale chyba nie do wandali...

Zawsze przyznajesz się, że jesteś Polką z Zaolzia. Dlatego bywasz nazywana czasami ambasadorem Zaolzia w Czechach i w Polsce. Jak się czujesz w tej roli?
— Na pewno nie jestem żadną tam ambasadorką. Nie chcę zastępować ludzi, którzy takimi ambasadorami lub rzecznikami Zaolzia być powinni. Po prostu nie ukrywam nigdzie, że jestem Polką z Zaolzia. Tak byłam wychowana. I miałam to szczęście, że często rozmawiam z mądrymi redaktorami w Polsce czy w Czechach, którzy wysłuchują moich poglądów. Dzięki temu moi fani mogą się czegoś dowiedzieć o Zaolziu, bo poza naszym regionem raczej nikt o nas, o naszych problemach nie wie. A co ciekawe, dzięki tym moim wypowiedziom, które pojawiają się też na moich stronach na portalu Facebook po polsku, moi czescy fani zaczęli uczyć się języka polskiego. I na odwrót... Uważam, że to bardzo fajnie. Dzięki temu łatwiej mogą nawiązywać między sobą kontakty moje fankluby z Polski i Czech. A wiem, że tak się dzieje.

A czy w związku z tym, że w Facebooku piszesz zarówno po polsku, jak i po czesku, nie docierają do ciebie też jakieś złośliwe listy?
— Oczywiście, że takie e-maile otrzymuję. Ludzie piszą, żebym wracała z powrotem do Polski, wyzywają mnie w niewybredny sposób. Chodzi jednak zazwyczaj o anonimy, a te, jak wiadomo, wrzuca się do kosza. Ich autorami są ludzie podobnego pokroju, co ci, którzy zamalowują polskie napisy w wielu naszych gminach. Wiem zresztą, że także moi koledzy, którzy w Facebooku piszą po polsku lub gwarą, też spotkali się już z podobnymi reakcjami ze strony Czechów. Ale to nie narodowość odgrywa tu najważniejszą rolę. W każdym narodzie możemy natknąć się na prymitywów. Ale to dla mnie za trudny temat. W każdym razie zawsze mówię, że jestem Polką i jestem dumna z tego. Jestem też człowiekiem aktywnym. Uważam, że człowiek powinien nie tylko siedzieć i narzekać, że wszystko jest złe. Staram się więc mówić w gazetach także o naszych problemach, by ludzie dowiedzieli, że na Zaolziu mieszkają Polacy. I że są autochtonami, że znikąd się nad Olzę nie przyprowadzili...

Powróćmy do przyjemniejszych spraw. Kiedy obejrzymy cię na koncercie?
— Najwcześniej zaśpiewam nad Olzą w czerwcu – w Cieszynie, podczas Święta Trzech Braci. Będziemy mieli z kapelą jednogodzinny koncert.

Rozmawiał: JACEK SIKORA
Komentarze: (27)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Jakże miło czyta się wypowiedzi młodych, którzy nie wstydzą się swoich korzeni. To korzystny kontrast z zepsutymi przez naszą oświatę młodych wychowanych w kosmopolitycznym duchu, którzy uważają się przede wszystkim za Europejczyków.

A to ci dopiero! W jaki to sposób polska oświata produkuje kosmopolitów?

rozmowa pokazuje klasę tej młodej osóbki:D

Jojo jedno nie wyklucza drugiego! Ja się uważam zarówno za Polkę jak i Europejkę, bo czy Polska nie jest częścią Europy? ;) To tak jakby powiedzieć,że nie jesteś obywatelem świata tylko Polski.
Wracając do artykułu, mądra dziewczyna z tej Ewy! Mam nadzieje,że ten cały "showbusiness" jej nie zepsuje!
Pozdrówki!

Kosmopolityzm to postawa ideowa przeciwna patriotyzmowi. Nie ucząc patriotyzmu naszych uczniów wychowujemy dorosłych kosmopolitów.

tu nie chodzi o kryterium geograficzne, a ideowe

Kosmopolita to obywatel świata. Żeby być obywatelem trzeba znać jakieś języki obce. A tego polska szkoła, w przeciwieństwie do np. niemieckiej, za cholerę nie potrafi nauczyć (chociaż zdarzają się wyjątki, niestety tylko wyjątki). Nie wiem więc o jakim kosmopolityzmie mowa.

to błąd stylistyczny zwany pleonazmem; redaktorek Sikora pewnie by ten passus poprawił - jeśli on faktycznie zaistniał - gdyby się o tym w szkole uczył. Pała z polskiego.

Racja. Masło maślane, masłem polane. Wracać z powrotem, to jak zabić się na śmierć, lub cofać do tyłu :) Śmieszna konstrukcja, ale każdy może zrobić byka.

Że znikąd się nad Olzę nie przyprowadzili...??? Tak poprostu i byli tu , przed dinosaurami!!!

Wrócić z Zaolzia powinni werbusi z Czechosłowacji na swoich waliskach tzw kuferkorze

A co kuferkorze z halicza??? To teź autochtoni tej ziemi??? Gorolu!!!

Kosmopolityzm − pogląd negujący wszelkie podziały kulturowo-polityczne i terytorialne. Zwolennicy kosmopolityzmu uważają za swoją ojczyznę nie jakiś kraj czy inny obszar, ale cały świat. Dążą oni do politycznej i społecznej jedności świata, wolnego od podziałów i konfliktów, stopionego w jedną masę ludzką. Tak sformułowana doktryna jest przeciwieństwem patriotyzmu jak i nacjonalizmu.

ty cały gorolu.gdzie jest ten twój halicz.Napewno jesteś już szkoprtokym.

Ani niewiy kaj je halicz, co z takim. Jak nienapiszum po polsku tak nic niewiy.

Prawi źe nima gorol...

http://cestovani.idnes.cz/cesko-polska-nenavist-aneb-zahadna-bitva-o-tes...

to on powinien być centralnym punktem obchodów 1200 lecia miasta.

Taaaa, i w polskiej szkole takiego właśnie kosmopolityzmu uczą. No, ale jak się wiedzę o świecie czerpie z wiki...

Rzecz jasna wiedzy kryształ czerpię z Gazety Wyborczej, TVN24 i Polityki, ale z wiki się łatwiej kopiuje.

te patriotyzmy to ściema tych, co siedzą przy korycie, piją naszą krwawicę i wysyłają na wojny w obronie ich koryta nasze dzieci . HWDPat.

Irak nie był obroną koryta - to była nadzieja na zdobycie nowego koryta - szefostwa NATO

I jeho fanoušci se mnohdy pletou: "Jarek je z Těšína," říkají. Nikoli. Jaromír Nohavica se narodil v Ostravě a na Těšínsko se přestěhoval po vojně: "Je to město," vzpomíná, "kde se v rodině českých muzikantů narodila má žena Martina." V Ostravě nemohl najít práci a na Těšín si brzy zvykl: "Koncem 70. a začátkem 80. let to bylo místo, které mi svým dotykem s polskou kulturou umožnilo čerpat z bohatého a životadárného polského moře trochu té čerstvé vody do mého zatuchlého českého rybníčku. Nikdy bych nebyl tím, kým jsem, nebýt polských stromů, jejichž ovoce jsem ke svému českému masitému obědu jedl jako dezert."

Jaromír Nohavica se narodil v Ostravě a na Těšínsko se přestěhoval po vojně.Což ovšem neznamená, že by si Nohavica mohl přes most do Polska svobodně zajít. "Dnes, kdy na cestě do polského Cieszyna přes řeku Olzu nemusíte už ani zpomalit svůj vůz, je až nepochopitelné, jak tam ještě před několika málo lety vůbec mohly stát ty pomyslné betonové zátarasy a celníci byli přísnější než uvaděčka v kině na mládeži nepřístupném filmu."

"Komunisté tak vehementně a ohnivě hlásali proletářský internacionalismus a přátelství mezi národy, až mne raději nepouštěli ani do spřáteleného Polska. Ještě že jsem to měl z balkónu svého panelákového bytu na Zelené ulici v Českém Těšíně k Piastovské věži vzdušnou čarou pár set metrů a alespoň očima jsem si mohl létat od stolku, u něhož jsem četl Iwaskiewicze, do země, která byla jeho vlastí."

Dnes žijete opět v rodné Ostravě. Co se vám vybaví, když se řekne Těšínsko?
Je to pro mne kraj, díky němuž jsem poznal Polsko. A díky Polsku jsem pak více poznal své Česko.

Když se do Těšína vydáte třeba na koncert, co vám tam dělá radost?
Třeba už to, že mohu suchou nohou přejít hraniční řeku po jednom mostě a oběma směry. A těším se, až tamtudy zas pojede tramvaj.

Kdosi ničí tabule s polskými názvy obcí. Co si o tom myslíte?
Že aférky s tabulkama odplynou do jara po vlnách Olzy.

Takže jaké jsou podle vás současné vztahy mezi Čechy a Poláky?
Za posledních devadesát let nebyly nikdy tak dobré a vyrovnané, jako jsou dnes. Mám z toho velkou radost.

http://gotcha.bloguje.cz/835917-tesinsko-ohlasy.php

Pane Sikoro, většina Čechů problém s Ewou Farnou nemá, máme jí rádi. Zato většině Čechů se nelíbí, když nám poláci rozebírají fotbalové stadiony viz. Ostrava, zdravím http://www.youtube.com/watch?v=VRVuzlMrD2o

głupio wam teraz?

Panie Mojmirze. Polacy rozbierają Wasze stadiony by wybudować nasze na EURO 2012.Taka sąsiedzka pożyczka :)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama