Sporu o spalarnię ciąg dalszySpalarnia ma powstać w Karwinie w 2015 roku i spalać 200 ton odpadów rocznie. Petycję przeciwko spalarni podpisało już 1850 osób. Od dawna protestują też władze polskich gmin przygranicznych. PISALIŚMY: Ludziom spalarnia jest obojętna Czesi upierają się przy spalarni Za i przeciw spalarni Polska nie chce czeskiej spalarni Kontrowersje wokół spalarni Czesi chcą nam wybudować pod nosem spalarnię Jednoznacznie opowiedziały się przeciwko spalarni także władze Stonawy. Sąsiednia Sucha Górna nie wyraziła kategorycznego sprzeciwu, lecz również wystosowała do Ministerstwa Środowiska Naturalnego szereg zastrzeżeń. Na wtorkowym posiedzeniu w Karwinie wystąpił Jan Topinka z Czeskiej Akademii Nauk, który przedstawił wyniki pomiarów koncentracji szkodliwych dla zdrowia substancji. Wynika z nich, że w Karwinie koncentracja poszczególnych substancji jest naprawdę wysoka i przekracza limity. — Ciągle pokazuje się przykład spalarni w Wiedniu, ale przecież tam 80 proc. odpadów jest odzyskiwanych, a tylko 20 proc. się spala – u nas jest dokładnie na odwrót. Poza tym w okolicach Wiednia nie ma hut, koksowni, zakładów chemicznych i innych źródeł zanieczyszczenia, które są u nas — argumentuje Gavlovský. Frygato-Eco ma zamiar dalej walczyć przeciwko tej inwestycji. — Chcielibyśmy iść do sądu, ale na to potrzebowalibyśmy dotacji z Unii Europejskiej, bo przecież nie mamy takich środków — dodaje przewodniczący stowarzyszenia.
|
reklama
|
prawdziwym problemem tej ziemi jest huta Trzyniec - ale tu panuje od lat po obu stronach Olzy dziwna cisza...
a gdzie rękawice ochronne Panowie, którzy pracujecie przy segregacji odpadów??? Pracodawca ma Wasze zdrowie w nosie czy Wy sami???
sądzę, że stawiają spalarnie pod nosem bo wiedzą, że my jej nie mamy i że na nas zarobią.
bardzo podoba mi się postawa gmin i Stowarzyszenia Frygato-Eco, nawet prof.Jan Topinka,a więc przedstawiciel świata nauki wykazał bezzasadność tej inwestycji w tym miejscu - widać jednak upór inicjatorów, więc domniemywam,że to jest niezły interes...
ręce opadają skoro rzeczowe, naukowe argumenty pozostają bez echa. Jednym słowem buta, pycha i zapewne prywatny interes - oto czym się kieruje władza w Karwinie. Drodzy Mieszkańcy - my i nasze zdrowie wobec krociowych zysków jest niczym ! :(
trzeba zatem nam również zaprotestować,choćby napisać petycję w tej sprawie!
Moi drodzy
Niech ta spalarnia powstaje, gdzieś te śmieci trzeba utylizować. Dlaczego jednak nasi sąsiedzi Czesi mają stałe tendencje do budowy obiektów uciążliwych dla środowiska jak najbliżej granicy z Polską ?! Myślę że każdy zna odpowieź na to pytanie... I właśnie o lokalizację spalarni my Polacy musimy walczyć choćby w Brukseli czy Strasbourgu. Nie łudźmy się Czesi byli naszymi "przyjaciółmi" tylko za komuny...
aby Pan raczył przekręcić różę wiatrów i dmuchnąć Trzyńcem na Pragę...
Spalarnia ma powstaćmiędzy Karwiną a Orłową. 90% zanieczyszczeń dotknie Czechów. Spalarnia we Wiedniu w centrum miasta wielkiego jak Warszawa, zanieczyszczenie srodowiska we Wiedniu jest takie jak koło Karwiny. Brak hut równoważy znacznie więcej aut. Spalarnie to przyszłosć, bo inaczej smieci nas zjedzą. Zamiast dać się manipulować ekoterrorystom budujmy spalarnie i na nich zarabiajmy
ekoterroryści, to jedno z bardziej idiotycznych określeń,jakie ktoś wymyślił - przecież chodzi o presję, żeby chronić naturę, a więc uwalnianie od "terroru śmiertelnych zagrożeń",jakie sam gotuje sobie ograniczony w widzeniu świata, człowiek
presja to terroryzm, eko to natura, więc określenie ekoterroryzm nie jest takie głupie... A na marginesie, natura nie potrzebuje naszej presji i pomocy, wiele razy to w swej historii udowadniała. Po największej katastrofie wystarczy jej parę milionów lat na jeszcze wspanialszą odbudowę. To człowiek sam siebie i dla siebie chroni tzw. przyrodę i środowisko. Dla siebie i swoich dzieci. Oczywiście, że z pobudek całkowicie egoistycznych, jak niemal wszystko, co robi.
natura ma w dupie człowieka
a czy wiesz jak wysoki będzie komin tej spalarni ? -taki, żeby zanieczyszczenia właśnie doleciały do nas. I nie znam większego kretynizmu jak w stwierdzeniu, że "To człowiek sam siebie i dla siebie chroni tzw. przyrodę i środowisko. Dla siebie i swoich dzieci. Oczywiście, że z pobudek całkowicie egoistycznych, jak niemal wszystko, co robi." (!) - bo w tym przypadku akurat pobudki EGOISTYCZNE są jak najbardziej na miejscu.
są też inne.
w pełni zgadzam się z twoimi poglądami i konsekwentnie dlatego nie podoba misie zbitka: ekoterroryzm , co najwyżej można mieć takie odczucie w wypadku działań ofensywnych Greenpeace lub akcji bezpośrednich Earth First! -jednak takie akcje bezpośrednie są stosowane w ostateczności, kiedy inne metody typu miękkiego (soft), zostały wyczerpane... ale to wszystko nie jest istotne, chociaż nie ma co nadużywać słowa terroryzm, pozostawiając go we właściwym mu polu znaczeniowym, terroryzm bowiem, to skrajna postać presji, której celem jest przemoc, w której życie ludzkie jest środkiem do celu...
Dodaj komentarz