, piątek 19 kwietnia 2024
Słono płacimy czekając na euro
Słowacy mają euro, więc za międzynarodowe przelewy płacą mniej. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Słono płacimy czekając na euro

MRO/Głos Ludu
Zniesienie granic nie wpłynęło na obniżenie opłat bankowych, które właściciele kont muszą uiszczać, gdy chcą przekazać pieniądze z Polski do Czech.
— Opłaty są wysokie, a w dodatku przelew długo idzie — mówi Józef Toboła, korzystający z międzynarodowych przekazów bankowych. Poza tym, bankom płaci się podwójnie - ze strony nadawcy i odbiorcy. — O wiele wygodniej, o ile są to niskie sumy, przenieść pieniądze przez granicę. Mnie bardziej opłaca się z Wierzniowic zajechać i do Jastrzębia Zdroju, niż opłacać usługi bankowe — dodaje Toboła.

Jego słowa potwierdzają informacje uzyskane w bankach. Gdybyśmy chcieli wysłać do Polski 240 koron za pośrednictwem Banku Komercyjnego, to od transakcji zostanie pobrana opłata w wysokości 0,9 proc., niemniejsza jednak niż 250 koron, i nie wyższa niż 1500 koron. Gdyby równowartość 140 koron przyszła do RC z Polski, to zapłacilibyśmy również 0,9 proc., ale najmniej 225 koron, a najwięcej 1095 koron. W Pocztowej Kasie Oszczędności (Poštovni Spořitelna) przesłanie tej kwoty kosztuje 250 koron (za pośrednictwem internetu) i 500 koron (wypisując w okienku przekaz zagraniczny). W Czeskiej Kasie Oszczędności (ČS) pobrano by od nas procent od transakcji, niemniej jednak niż 220 koron, a nie więcej niż 1500. W Western Union za przesłanie kwoty do 1325 koron zapłacimy 350 koron prowizji. Chyba najniżej poprzeczkę ustawiła Czeska Poczta, która za zrealizowanie przekazu zagranicznego do 6 500 koron wypisanego w okienku nalicza za usługę 90 koron.

Do tych kosztów należy doliczyć opłaty polskich banków. PKO BP dolicza sobie za realizację przelewu transgranicznego 8 zł, a za realizację polecenia wypłaty innego niż przelew transgraniczny w formie gotówkowej 0,5 proc. kwoty operacji (nie mniej jednak niż 22 złote). Z kolei w Banku Millenium od kwoty 140 koron przysłanej na konto w tym banku nie będą pobierane żadne opłaty. W Banku BPH jednorazowo pobierana jest opłata w wysokości 5 zł (przelew internetowy), 70 zł (tryb zwykły), 110 zł (tryb pilny) i minimum 150 zł (w trybie ekspresowym). W ING Banku Śląskim realizacja zlecenia wypłaty z zagranicy na rachunek tego banku jest pozbawiona prowizji, ale za przelew na konto innego banku zapłacimy 0,25 proc. kwoty operacji plus 50-200 zł.

Dlaczego tak słono płacimy za koronowo-złotówkowe przelewy? — Nic nie zmusza czeskich i polskich banków do obniżania cen zagranicznych przelewów. Według zarządzenia Komisji Europejskiej banki w ramach strefy euro (tj. w krajach gdzie walutą jest euro) muszą realizować płatności zagraniczne w euro według stawek krajowych. Do 2010 roku wszystkie banki UE łącznie z Islandią, Norwegią, Liechtensteinem i Szwajcarią będą przechodzić na jednolity system płatniczy SEPA, który uprości i obniży opłaty. Niestety wszystkie te zarządzenia dotyczą tylko przelewów w euro. Ani Republika Czeska ani Polska nie przyjęły jeszcze euro jako narodowej waluty, a więc nie są zobowiązane do przestrzegania wysokości opłat za przelewy zagraniczne w wysokości opłat krajowych — powiedział Dalibor Z. Chvátal, redaktor naczelny portalu finansowego Měšec.cz.
Komentarze: (33)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

a szanowny prezydent nie chce euro w naszym kraju i... mamy spadek wartości złotówki. Żeby tylko nie udało się Tuskowi rozwiązać tego problemu bo PIS będzie musiał coś nowego wymyślić, żeby udowodnić że jego partia była lepsza:).

Ja chce euro!!!!!

to Inga kup sobie euro, sa w kantorach.

Inga,powiedz mi ile ty masz lat ?

stań sobie pod latarnią i dawaj d... za euro

Piękny macie poziom, gratuluję. Popieram Ingę, też jestem za euro

Nie rozumiecie że wejście euro do Polski to koniec większości firm? Jesteśmy drożsi niż inni a zyskujemy tylko na różnicy kursów. Gdy będziemy mieli euro nasze firmy nie będą konkurencyjne z innymi zachodnimi. Więc są 2 strony medalu posiadania wspólnej waluty.

Ty zostań alfonsem Ingi i też bedziesz miał euro

Ty zostań alfonsem Ingi i też bedziesz miał euro

Ty zostań alfonsem Ingi i też bedziesz miał euro

Jestem za wprowadzeniem euro pod jednym warunkiem- jak przeliczą nasz kurs złotego.Zgniłemu zachodowi zależy aby maximum obniżyć kurs złotego aby zniszczyś resztki ciułaczy- małych firm. Coż bedziemy zarabiać 250-300euro.
Powinni przeliczyć złotego tak jak przeliczyli NRD -marki

lexxx powinieneś chcieć ruble.

ty idź do podstawówki raz jeszcze przerobić materiał... albo sie nie uczyłeś, albo kończyłeś przed I wojna.

Jest dokładnie odwrotnie, zbyt silny złoty tak jak dawniej marka NRD to katastrofa. Teraz złoty jest dobry na wprowadzenie euro, polskie towary są tanie

Jest jeszcze malutki problemik choćby z zadłużeniem naszego państwa. Słabiutki złoty to także wzrost zadłużenia wobec zagranicy o około 40%, wzrost rocznej raty obsługi tego długu, a to skutkuje deficytem budżetowym. Policz proszę siłę nabywczą średniej emerytury w przeliczeniu na euro. Ceny mamy europejskie, a place i emerytury szkoda gadać.

To i tak się teraz opłaca

Według sondażu OBOP, przeprowadzonego na zlecenie "Polityki" w dniach 6-7 listopada 2008, Polacy "nie palą się" już do przyjęcia euro. Wedle tego sondażu, tylko co piąty pytany chciał wprowadzenia waluty UE jak najszybciej - nawet już w r. 2012. A aż 34% w ogóle nie chciało wymiany złotówek na euro.

Czesi tez nie zamierzają pozbyć się korony
przed rokiem 2020.Nie marudzą o kryzysie,tak jak my.

Przez ostatnie 8. miesięcy korona straciła do euro
kilkakrotnie mniej niż złotówka (rekordowo mocna korona
czerwiec 2008).

To słabość polskiej gospodarki i nieudolność rządu
Tuska jest przyczyną tego,co się w Polsce ostatnio dzieje.
Jaki pan,taki kram.

Mieli euro i też mają kryzys.
Wzrost/spadek PKB w 4 kw. w porównaniu do 3 kw. 2008 r.

Austria -0,2

Belgia -1,3

Cypr +0,6

Czechy -0,6

Francja -1,2

Grecja +0,3

Hiszpania -1,0

Holandia -0,9

Litwa -2,4

Niemcy -2,1

Portugalia -2,0

Słowacja +2,1

Węgry -1,0

Wielka Brytania -1,5

Włochy -1,8

źródło: Eurostat

Szaleńczy idioto to ile bedziesz zarabiał potem

Jorg jeżeli faktycznie tak myślisz jak napisałeś to twoi rodzice nie mają powodu do dumy ze swojego syna. Traktuj to proszę jako eufemizm.

Wydział kaczej propagandy w akcji- czyli ordynarne kłamstwa i wyzwiska

Przykład Hiszpanii w której wali się i pali. Bezrobocie ponad 15%.Dlaczego Euro jakoś im nie pomaga. Ano dlatego że maja związane ręce. Europejski Bank Centralny decyduje za nich co dobre.

Oczywiście dla Polaka mieszkającego w Polsce. Czy ktoś to już "przerabiał" ???

nie ma problemu z kontem. jednak czeski system bankowy jest daleko w tyle za naszym. opłaty za konto sa dosyc wysokie (ponad 100Kc miesiecznie). E-banka i mbanka nie ma chyba opłat, ale zeby miec tam konto trzeba miec staly adres w CR. Inne banki nie maja takich wymogów.

"niemniejsza" - błąd, powinno być "nie mniejsza"

"Poza tym, bankom się podwójnie - ze strony nadawcy i odbiorcy." - czegoś w tym zdaniu brakuje.

Z własnego doświadczenia wiem, że opłaty spadają. Jeszcze rok temu jak wykonywał przelew z Polski do Niemiec wysokości ok 1000 euro płaciłem ok 150 zł prowizji. Obecnie dzięki kontom internetowym opłata za przelew to np tylko 5 zł (ING)

5 zł za przelew miedzynarodowy w ING ? - cos nie chce mi się w to wierzyć - sama prowizja banku beneficjenta to zazwyczaj kilka euro + dochdzi opłata zmienna zalezna od wysokosci przelewu. Najatńszy przelew miedzynarodowy w polsce to 20-30 zł w zaleznosci od kwoty i opłat banku beneficjenta.

Tytuł sugeruje nieznacznie, iż w bankach po wprowadzeniu ojro będzie niesłychanie tanio. Czas pokaże jak będzie.

no właśnie - co to w ogole za bzdety - wprowadzenie euro a opłaty za przelewy miedzynarodowe to dwie różne rzeczy. Na tej samej zasadzie mozna pisac bzdury ze "słono płacimy czekajac na euro" bo przesyłki pocztowe za granice sa drogie. Autor artykułu jest kompletnym dyletantem w temacie.

Autor artykułu powołuje się na zarządzenie KE zobowiązujące banki w strefie Euro do pobierania opłat równych stawkom krajowym za przelewy zagraniczne wykonywane w Euro. Jeśli takie zarządzenie istnieje to artykuł jak i jego tytuł jest logiczny.

... problem nie w tym czy istnieje, tylko kiedy wejdzie w zycie (wtedy tytuł byłby uzasadniony) i jak banki wtedy (za dwa lata) je obejdą.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama