Cementownia znika z krajobrazu

Mam nadzieję, że firmy w miarę szybko zrobią na tym terenie porządek — liczy Zbigniew Wacławik, wójt Goleszowa. fot. Wojciech Trzcionka

Cementownia powstała w 1899 roku. Była wówczas własnością firmy bankowej Fliesbach. Przed wojną fabryka należała do jednych z najnowocześniejszych w Polsce. Produkowała 330 ton klinkieru cementowego i 2 tys. wagonów cementu rocznie. Z cementu goleszowskiego budowano m.in. zapory wodne w Porąbce koło Kęt i w Wapienicy koło Bielska. Ale produkcja „chodziła” też na eksport m.in. do Kanady i Grecji. W czasie wojny na terenie cementowni należącej do Ostdeutsche Baustoffwerke GmbH – Golleschauer Portland Zemment AG był podobóz Golleschau podległy KL Auschwitz.

Po wojnie cementownia zatrudniała nawet 1000 pracowników. Padła wraz z PRL. W latach 90. wyburzono 12 kominów zakładu, gdyż psuły wizerunek Goleszowa, a następnie Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa sprzedała zakład. Teraz cementownia ma już kilku właścicieli, którzy systematycznie rozbierają stare budynki. Po czasach świetności pozostały wspomnienia.

— Cementownia powoli znika z krajobrazu Goleszowa, a w jej miejscu powstają nowe zakłady. Mam nadzieję, że firmy w miarę szybko zrobią na tym terenie porządek — liczy Zbigniew Wacławik, wójt Goleszowa.